Favore.plBaza wiedzyEdukacja, naukaPozostałe

Artykuł: E-booki - kolejny przystanek na ścieżce postępu rynku publikacji

Dodaj zlecenie

E - booki - kolejny przystanek na ścieżce postępu rynku publikacji

E-booki - kolejny przystanek na ścieżce postępu rynku publikacji
Autor: okolodynska   |   2 lip 2012, 16:16   |   Dział: Artykuły
Kategoria: Pozostałe

Jak to się wszystko zaczęło: Ojcem e-książki jest Michael S. Hart, który w 1971 r. uruchomił Project Gutenberg inicjatywę mającą na celu cyfrową archiwizację książek. Następnie Hart zamienił na formę cyfrową Deklarację Niepodległości Stanów Zjednoczonych i to właśnie ten tekst uznawany jest za pierwszą e-książkę na świecie.

Dlaczego warto zaprzyjaźnić się z eBookiem?

E-booka, czyli najprościej mówiąc książkę elektroniczną, można czytać na ekranie komputera, laptopa, palmtopa czy telefonach komórkowych. Jednak najwygodniejszym narzędziem do tego wydają się specjalnie do tego przeznaczone czytniki. Nie dziwi fakt, iż zyskują one coraz więcej zwolenników. Czytniki takie nie męczą oczu, posiadają wytrzymałe baterie, a także umożliwiają dostosowanie wielkości czcionki do naszych potrzeb i preferencji (ogromna zaleta dla osób ze słabym wzrokiem). Dodatkowo pozwalają na zamieszczanie własnych notatek. Kto z nas podczas lektury, nie ma ochoty zapisać ciekawego fragmentu książki, czy sprawdzić co oznacza dane słowo? Dzięki wbudowanemu systemowi przeszukiwania treści na podstawie wybranego słowa czy frazy, możemy znaleźć dokładny cytat z książki.

Klasyczna książka, wydana na papierze, zależnie od swojego formatu i grubości zajmuje trochę miejsca, czy to na półce, czy w plecaku. Ebook nie sprawia takiego problemu, zajmując zaledwie kilkaset kilobajtów na dysku czy karcie pamięci. Dzięki temu miłośnicy podróży, biznesmeni, czy uczniowie wszystkie potrzebne książki mogą zmieścić w jednym urządzeniu wielkości zeszytu.

E-booki są też dużym krokiem naprzód dla wydawnictw, które nie muszą ponosić kosztów druku i dystrybucji (stanowiących ok. 50% ceny książki) elektronicznej publikacji, ani martwić się przewidywaniem nakładu. Ostatni aspekt jest też korzystny dla środowiska, ponieważ w przypadku e-booków nie ma mowy o marnotrawstwie papieru na zbyt duży nakład.

E-booki to kolejny przystanek na ścieżce postępu na rynku publikacji. Dynamiczny rozwój technologii daje ogromne możliwości zarówno czytelnikom, wydawcom jak i autorom. Już teraz, do wielu książek dołączane są płyty CD z filmem, zdjęciami, narracją – e-book łączy to wszystko w jednym miejscu, taniej, szybciej, bezpiecznie dla środowiska. Jest to niepodważalny plus, w erze nieograniczonego dostępu do informacji, gdzie możemy mieć wszystko za jednym kliknięciem.

KOMENTARZE
  • sokol   28 cze 2013, 16:21
    Dobry artykuł. A teraz to samo tylko w wersji literackiej:

    Na początku było słowo a potem…..

    - No i koniec! Znowu wszystko wysiadło. Czy oni mogą wreszcie skończyć ten remont!? – krzyczy rozwścieczony Adam, waląc w klawisze niereagującego komputera.
    - Co ci się znowu stało? – zapytał dziadek.
    - Jak to co?! Znowu wyłączyli prąd, a ja nie zdążyłem zapisać pracy domowej z polskiego. Teraz znowu będę musiał wszystko pisać od nowa. – tłumaczy dziadkowi Adam.
    - Za moich czasów wystarczyła kartka i pióro. My nie musieliśmy pisać tego samego po 10 razy. – rozmarzył się dziadek, wspominając swoje szkolne lata.
    - Jak to? Ty jeszcze piałeś piórem? – zdziwił się Adam- Przecież piórem piszą na filmach o bardzo dawnych czasach?
    - No nie takim ptasim oczywiście, bo tymi pisano faktycznie bardzo dawno, kiedy jeszcze nie był rozpowszechniony papier, tylko pisano na pergaminie.
    - A co to był pergamin? – zaciekawił się Adam
    - Pergamin wyrabiany był ze skór zwierzęcych. Był długi i bardzo niewygodny. Tym samym książki pergaminowe zajmowały dużo miejsca, były drogie i dostępne tylko dla elit. Dopiero kiedy Gutenberg wynalazł druk, a ściślej udoskonalił wynalazek chiński, bo historia druku rozpoczęła się w Chinach, pojawiły się papierowe książki. Chiny w czasach starożytnych były doskonale rozwiniętą częścią świata. Do nich zjeżdżali kupcy z nowożytnej Europy, by wykradać ich osiągnięcia. Więc tak naprawdę Gutenberg druk rozpowszechnił i udoskonalił.
    - Hy….. niesamowite! A ja myślałem, że to Gutenberg wynalazł druk?…..- dziwił się Adam.
    - Otóż nie. Europejczycy często przywłaszczali sobie cudze wynalazki. – mówił dalej dziadek. – Ale maszyna do pisania z XIX w. to już na pewno nasz wynalazek. Wracając do Gutenberga, Książki drukowane były mniejsze, wygodniejsze i bardziej dostępne. Więcej ludzi mogło sobie na nie pozwolić. Dzięki temu rozpowszechniało się czytelnictwo. Mimo to nadal pisano piórami ptasimi. Dopiero w drugiej połowie XIX w. a dokładnie w 1867 r.Christopher Latham Sholes z Carlosam Gliddenem i Samuelem W. Soule’a skonstruowali pierwszą maszynę do pisania.
    - Przecież Christopher Latham Sholes był Amerykaninem? – zdziwił się Adam.
    - No tak, ale swoje początki maszyna do pisania miała w Wielkiej Brytanii. – odpowiedział dziadek.
    - Teraz wszyscy mogli się poczuć jak Gutenberg – zawołał Adam.
    - No, trochę to potrwało. Wiesz przecież, że nowy produkt jest zawsze drogi i jest go mało na rynku. Dopiero później, jak się upowszechni, czyli jest coraz więcej egzemplarzy na rynku, jego cena spada. Wtedy dopiero więcej osób może sobie na niego pozwolić. W XX w. ludzie pisali różnymi przedmiotami, na maszynach, długopisami lub piórami ze stalówką. Dzisiaj piszemy tymi samymi przyborami. – mówił dziadek.
    - Ale jest komputer! – zawołał z radością Adam.
    - Tak, komputer to najnowsza maszyna do pisania. Nowszej jeszcze nie wymyślili. – powiedział dziadek.
    - Jak to nie, a telefon komórkowy? Przecież piszesz esemesy? – zdziwił się Adam.
    - No tak masz rację, ale to już nie dla mnie te wynalazki. – powiedział dziadek.
    - O, jest prąd nareszcie. Teraz znowu trzeba pisać od nowa. – zasmucony Adam włączył monitor komputera.
    - No to do lekcji. – powiedział dziadek.

    ————-
    Fragment gry multimedialnej pt: „Zabawa i edukacja z profesorem Eustachym”