Większość maluchów uwielbia podróżować. Jednak niektórym jazda samochodem potrafi dać się mocno we znaki z powodu nękającej je choroby lokomocyjnej. Możemy temu zaradzić kilkoma prostymi sposobami.
Lekkie śniadanie
Warto zadbać o to, by przed podróżą dziecko zjadło niewielki posiłek. Możemy mu podać to, co lubi najbardziej, jednak pilnujmy, by się nie przejadło. Zarówno pusty, jak i wypełniony po brzegi żołądek nie są sprzyjające przy chorobie lokomocyjnej. Przygotujmy też jedzenie na podróż w formie przekąsek: chrupki kukurydziane, herbatniki, kawałki jabłka świetnie się sprawdzą.
Polecamy również:http://supermamy.limango.pl/zdrowo-jemy-takze-podrozy/ zdrowe przekąski na podróż
Torba “awaryjna”
Na wszelki wypadek zabierzmy ze sobą torbę, do której zapakujemy ubranie na zmianę, butelkę wody, nawilżane chusteczki, papierowe torebki i pokrowiec na fotelik. Dzięki temu szybko i łatwo poradzimy sobie w sytuacji, gdy pojawią się dolegliwości.
Fotelik w odpowiednim miejscu
Patrzenie przez okno na przesuwający się krajobraz może źle wpłynąć na samopoczucie malucha. Aby temu zapobiec, zamontujmy fotelik na środku tylnego siedzenia. Dzięki temu dziecko będzie mogło patrzeć w dal przez przednią szybę, co w znacznym stopniu przyczynia się do zmniejszenia dolegliwości.
Zabawianie malucha
Starajmy się jak najczęściej rozmawiać z dzieckiem, śpiewać wspólnie piosenki, opowiadać bajki. Jeśli natomiast prowadzimy samochód i nie ma obok nas nikogo, kto mógłby zabawiać malucha, warto włączyć mu bajkę do słuchania. To pomoże mu zapomnieć o mdłościach i spokojnie przetrwać podróż.
Otwarte okno
Sprawdzonym sposobem na chorobę lokomocyjną jest świeże powietrze. Jeśli więc nie mamy klimatyzacji, dobrym pomysłem będzie otwarcie na jakiś czas okna. Już lekkie uchylenie szyby powinno pomóc maluchowi.
Częste postoje
Jeżeli dziecko daje nam do zrozumienia, że źle się czuje, postarajmy się jak najczęściej zatrzymywać. Wyjście na zewnątrz samochodu i pooddychanie świeżym powietrzem powinno mu pomóc. Zachęćmy je, by się położyło, gdyż wtedy szybciej dojdzie do siebie.
A gdy to zawiedzie…
Jeśli mimo starań maluch zwymiotuje, nie dajmy mu odczuć, że to jego wina. On i tak czuje się źle, wiedząc, co się stało. Przebierzmy go, dajmy mu wodę do picia, by zapobiec odwodnieniu i pozwólmy odpocząć, zanim ruszymy w dalszą drogę.
Autor: http://supermamy.limango.pl/Blog paretingowy Supermamy.limango.pl