Tegoroczna zima może i nie szczypie mrozem w uszy, ale aura nadal jest nieprzyjemna. Co więc zrobić, kiedy nasza pociecha ciągle woła: mamo, chodźmy na plac zabaw!? Przecież chcemy, żeby czerpało radość z ruchu i zabawy. Tylko ta pogoda taka ponura, wiatr, deszcz Rozwiązaniem może być plac zabaw typu indoor. To miejsca popularnie zwane małpimi gajami, najczęściej spotykane w centrach handlowych.
Dla każdego coś miłego
W małpim gaju dzieci mają mnóstwo możliwości spędzenia czasu. Bardziej aktywnym maluchom spodobają się drabinki, korytarze, przez które trzeba się przeciskać, tory przeszkód oraz zjeżdżalnie. Te spokojniejsze znajdą zajęcie w specjalnym kąciku, gdzie mogą malować, układać klocki lub grać w gry edukacyjne. Uwielbianą przez dzieci rozrywką jest zabawa w basenie pełnym kolorowych kulek. Stymuluje to zdolności poznawcze dziecka, a także może wspomóc naukę kolorów i liczenia.
Spotkanie z kolegami
Wyprawa na zamknięty plac zabaw to także okazja do spotkania dziecka z rówieśnikami i wspólnych szaleństw. Taka integracja szczególnie dobrze wpływa na maluchy, które jeszcze nie chodzą do przedszkola. Gdy już zacznie do niego uczęszczać, będzie mu łatwiej nawiązać kontakty z innymi dziećmi.
Wizyta w małpim gaju to także pomysł na zorganizowanie http://supermamy.limango.pl/zorganizowac-dzieciece-urodziny-domu/przyjęcia urodzinowego dla dziecka. Razem z kolegami może bezpiecznie pobawić się w nowym miejscu.
Trening samodzielności
Jeżeli miejsce zabaw dla dziecka znajduje się w centrum handlowym, a o bezpieczeństwo dzieci dbają opiekunowie, możemy potraktować wizytę tam jako ćwiczenie samodzielności. Dziecko zajęte zabawą z rówieśnikami przekona się, że chwila spędzona bez mamy nie jest niczym strasznym, a rodzicom pozwoli w spokoju pozałatwiać ważne sprawy lub udać się na zakupy. Jednak pamiętajmy o tym, że jeśli na danym placu zabaw nie ma opiekuna, pod żadnym pozorem nie wolno zostawiać tam dziecka samego.
Autor: http://supermamy.limango.pl/Blog dla mam - Supermamy.limango.pl