Rewitalizacja poprzemysłowych terenów Górnego Ślaska. Przykłady nietuzinkowej kreatywności władz oraz osób prywatnych w zmianę otaczającej nas rzeczywistości.
Unia Europejska postawiła sobie za cel w latach 2007-2013 rewitalizację zdegradowanych dzielnic miast, obszarów poprzemysłowych oraz powojskowych. Strukturalne Unijne Fundusze, którymi dysponują władze lokalne opiewały na setki milionów euro. Co bardziej przedsiębiorczy potrafili je wykorzystać w iście spektakularny sposób. Warto przyjrzeć się jak w Polsce, co i gdzie dostało w ostatnich latach „nowe życie”. Wędrując po kraju na pierwszy rzut oka widać, że przede wszystkim Górny Śląsk postanowił zmienić swoje oblicze. Wyprowadził się stąd przemysł, ale pozostały piękne, zabytkowe budowle, zwłaszcza z przełomu wieków XIX i XX. Są ciągle bogactwem tej ziemi, mówią o jej przeszłości i tożsamości. Dzięki kompleksowym inwestycjom, poprzemysłowy krajobraz stał się atutem regionu a wcześniej zdegradowane okolice, miejscami modnymi i pełnymi kulturalnej duszy.
W samym centrum Katowic, na terenach po dawnej kopalni Kleofas powstało gigantyczne centrum handlowe Silesia City Center- miasto w mieście. Tam dziś koncentruje się życie wieczorne katowickiej metropolii. Wspaniale odrestaurowane zabytkowe budowle przeznaczono na ekskluzywne galerie handlowe. Niestety dobudowano równocześnie typowe dla hipermarketów "blaszaki", które psują krajobraz. Trudno nie spytać, co robił miejski konserwator zabytków dopuszczając do budowy tych obiektów właśnie w tym miejscu. Z drugiej strony miasta znajduje się największa obecnie atrakcja turystyczno-poprzemysłowa, stary browar. Spacer po Tyskim Muzeum Piwowarstwa trwa 3-godziny. Można zobaczyć i zabytkową warzelnię i ultranowoczesne linie pędzące z prędkością 60 tys. butelek na godzinę. Na koniec, w ramach programu, posmakować małe z pianką. Projekty realizuje również wiele innych miast śląskich i zagłębiowskich. Niewielka Czeladź zagospodarowuje 33 ha po dawnej kopalni Saturn. Ma powstać tam nowe centrum kulturalne, edukacyjne i sportowe. Dawna kopalnia Gliwice, a właściwie jej oryginalne budowle, służyć będą teraz szkolnictwu wyższemu. Pierwotny blask odzyskał dawny Browar Mokryskich w Katowicach Szopienicach, w którym działają teraz biura i restauracje, a także stary Szyb Wilson w dzielnicy Nikiszowiec. Mieszczą się tam teraz biura oraz unikatowa, przestronna galeria sztuki, głównie nieprofesjonalnej. Dawny browar w Rybniku, gdzie przez siedem wieków warzono piwo, zamienił się w Focus Park, centrum rozrywkowo-handlowe. Największym wyzwaniem metropolii katowickiej jest jednak obecna budowa nowego gmachu dla Muzeum Śląskiego. Powstaje on na terenach po byłej Kopalni Węgla Kamiennego Katowice. Projekt
zakłada eksponowanie prac nawet pod ziemią - w dawnych kopalnianych korytarzach. Muzeum będzie się składało z połączonych ze sobą pawilonów a całość ma być zintegrowana z planowany w przyszłości teatrem i operą. Powstanie w ten sposób nowe centrum miasta z jego wizytówką, szybem kopalnianym w tle. Są to dowody na to, ze dzięki pomysłowi i inwencji da się dużo w naszym otoczeniu zrobić i zmienić.
Wypatroszone wnętrza po dawnych hutach czy zakładach nie przerabia się jednak tylko i wyłącznie na budynki użyteczności publicznej. Wzorem innych krajów, głównie Europy Zachodniej i USA, zaczyna być również moda na przestrzenne mieszkania w dawnych halach produkcyjnych. Takie mieszkania nazywamy loftami. ( ang. poddasze, strych) mają zazwyczaj bardzo wysoki standard oraz nietuzinkowy dizajn. Zapoczątkowali tę modę Amerykanie w latach 50., a przede wszystkim artystyczna bohema, która zaczęła przekształcać pomieszczenia poprzemysłowe takie jak fabryki czy magazyny na apartamenty i swoje pracownie artystyczne. W Polsce pierwszy loft powstał w 2002 roku w Bytomiu. W dawnej lampiarni Zakładów Górniczo-Hutniczych „Orzeł Biały” zamieszkał architekt z rodziną. Swój dom nazwał Bolko Loft.
Czekamy na kolejne projekty oraz ludzi z niebanalną wyobraźnią.