Favore.plBaza wiedzyMotoryzacja i transportPozostałe

Artykuł: Wjechałem w sarnę, co mam robić?

KATEGORIE
PROMOWANE USŁUGI
NAJNOWSZE ZLECENIA



Dodaj zlecenie

Wjechałem w sarnę, co mam robić?

Wjechałem w sarnę, co mam robić?
Autor: konto_usuniete_437008   |   10 lut 2015, 11:03   |   Dział: Artykuły
Kategoria: Pozostałe

Wypadki z udziałem zwierząt zdarzają się raczej rzadko, zazwyczaj na drogach biegnących obok lasów, czy pól. Jednakże, kiedy już taka sytuacja ma miejsce, może spowodować bardzo duże szkody, również dla zdrowia. Co robić, gdy to ma miejsce?

Najczęściej miejsca, gdzie na drogach mogą pojawić się zwierzęta oznaczone są znakami “Dzikie zwierzęta”, co oznacza, że w tych miejscach musisz zachować szczególną ostrożność. Jeśli zdarzy ci się zauważyć zwierzę na poboczu lub na drodze, najlepszym rozwiązaniem będzie zatrzymać się i poczekać aż się oddali. Nie próbuj go omijać, ponieważ często wystraszone nagłym hałasem silnika, czy światłem reflektorów wykonują nieprzewidywalne ruchy, co może skończyć się wypadkiem. Jeżeli nie dasz rady uniknąć uderzenia, postaraj się nie celować w tułów, ponieważ może to spowodować bardzo duże szkody.

Jeśli nie udało ci się ominąć zwierzęcia, koniecznie wezwij policję. Nie musisz przejmować się mandatem za potrącenie sarny, czy dzika - nie dostaniesz go. Udokumentuj wszystko aparatem, ponieważ będzie to istotne przy ubieganiu się o wypłatę odszkodowania. W przypadku, kiedy zwierzę jest tylko ranne, policja zobowiązana jest wezwać weterynarza. Jeżeli jest martwe, odpowiedzialny za zajęcie się nim jest zarządca drogi.

Do ubiegania się o odszkodowanie potrzebujemy notatki od policji, a zrobione zdjęcie będą dodatkową pomocą. Niestety zazwyczaj wypadki z udziałem zwierząt obejmuje jedynie polisa auto casco, a nie standardowe OC. Jeżeli wypadek zdarzy się w miejscu polowań, za szkodę powinien zapłacić ich organizator. W sytuacji, w której do zdarzenia dojdzie w nieoznakowanym miejscu, można dochodzić sprawiedliwości u zarządcy drogi, jednakże trzeba być przygotowanym, że prawdopodobnie skończy się to w sądzie.

KOMENTARZE
  • brak komentarzy