Fundusz Inwestycyjny czy lokata?

Przejrzałem dawniejsze wpisy i natknąłem się na dyskusję co lepsze fundusz czy lokata.
Moim zdaniem jeśli mam nadwyżkę środków finansowych-czytaj pieniędzy , nigdy ich nie "oddam" do banku na lokatę, gdyż sam moge zrobic to samo co zrobi z nimi bank czyli zainwestować. Lokata to "półśrodek". Realne zyski z lokat sięgają 1.5% w skali roku po odliczeniu "podatku Belki". Prawie nikt inwestujący w ten sposóbie bierze pod uwage inflacji. A przecież jest możliwość inwestowania krótkoterminowego w funduszach.
Czekam na opinie

Nie wiem skąd wziąłeś te 1,5 proc. zarobku. Obecnie na lokat realnie się traci. Inflacja jest liczona w stosunku do zeszłego roku i wynosi 5 proc.. jeśli ktoś rok temu nie założył lokaty na min 5 proc. to realnie stracił. Poza tym podatek jest liczony od przychodu a nie od zysków (kosztem jest tu właśnie inflacja).
Co do funduszy to jest coś takiego jak ryzyko inwestycyjne, a fundusze pieniężne czy obligacje dają "zarobić" tyle co lokata tylko, że jest ryzyko.

Nie ma czegoś takiego jak krótkoterminowe oszczędzanie w funduszu. Wartość jednostki uczestnictwa zmienia się codziennie (z reguły), a zyski z funduszy są w krótkim okresie małe lub nie ma ich wcale.
Można zainteresować się strukturami, ale te produkty są bardzo skomplikowane i polecam je tylko wytrwałym. Ochrona kapitału - niby jest ale należy dokładnie przeczytać warunki struktury, bo z tą ochroną różnie bywa.

Niestety lokaty bankowe nie gwarantują już żadnych zysków, być może jeszcze SKOK, ale te opłaty mogą zniwelować zyski.
Dobry interes zrobił za to ten co kupił kiedyś dolary i franki szwajcarskie po 2 zł. Dzisiaj te waluty chodzą po ok 3,4 zł. Teoretycznie jak ktoś sprzedał walutę i zarobił to powinien zapłacić podatek PIT, ale kto mu udowodni, że coś zarobił i czy fiskus w ogóle się o tym dowie.

Inflacja wynosi już 5% i wszyscy są tym zaskoczeni. Zdrożały nawet buty co stało się pierwszy raz od 2001 roku.
RPP będzie podnosić stopy ale wpływu aż takiego nie ma inflację, a przydusić może wzrost.
Co do struktur to jest to dla dobrze wyedukowanych finansowo. Jedna ze struktur Deutche Banku zakłada 15 lat inwestycji. jak spóźnisz się z wpłatą to zrywa się umowę i inwestor traci część kapitału. To dla ludzi świadomych ryzyka.

Fundusze są ryzykowne, Ja wolę spać spokojnie dlatego wybieram lokatę. Dobra jest teraz np. w Meritum Bank, 3-miesięczna.

Wszystko zależy od tego ile kasy i na jak długo możesz zamrozić. Jeśli masz wolną gotówkę , "niepotrzebną " przez okres minimum 5 lat to możesz wejść w fundusze. Tak jak tu już zostało napisane: fundusze nie są lokatami krótkoterminowymi. Można w nie inwestując zarobić, ale w dłuższej perspektywie czasowej.
Inna sprawa jest taka, że zeby zainwestować w FI powinieneś kumać o co chodzi. Najlepiej by było przesledzić najlepsze fundusze na przestrzeni kilu ostatnich lat - tych właśnie lat kryzysowych od roku 2008 przynajmniej. Nie wchodzic w żaden FI nowy, który oferuje niebotyczne zyski, ale nie posiada żadnej ( co najwyżej kilkumiesięczną) historię. Odradzałbym zawierzenie ślepo doradcy finansowemu, gdyż oni często słabo znają się na rzeczy. I jeśli po 3 latach wyjdziesz na minus powiedzą :" No cóż taka koniunktura, kryzys." Dobrze im mówić, bo to nie ich pieniądze.
Ja bym w dzisejszych czasach nie wchodził w FI, ale kazdy ma swój wybór.
Co do procentów na lokatach zwracam się do 'jokerra". Czemu podajesz tylko 1,5% w skali roku zysku na lokacie po odbiciu belki?
Sprawdziłeś dokładnie chociazby oferty kilku bankow? Wyobraź sobie, iż ja na rachunku emax plus w mbanku mam w skali roku po odbicu Belki całe 2,5%. A to nie jest lokata , możesz wpłacać i wypłacać kiedy chcesz ( raz w miesiącu bez prowizji wypłata) i nie tracisz uskładanego procentu. Założe się , ze znalazłbym lokatę tradycyjną z procentem w okolicach 3,5 % w skali roku.
Więc stawiam na lokatę - pewna kasa - niedużo, ale żaden kryzys ci tego nie zje.

Ja sugeruje zainteresowac sie innymi instrumentami fiannsowymi takimi jak lokaty. Wystarczy skozystac z narzedzia takiego jak kalkulator kredytowy aby obliczyc wszelkie zarobki z takiej inwestycji.

Pozdrawiam

Podobnie jak moi przedmówcy, odradzam inwestycję w fundusze. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem są cenne kruszce. Przykład z mojego „podwórka”. Lublin skup srebra ma praktycznie na każdej ulicy, a zawsze pełno tam klientów, więc to chyba najlepszy dowód na to, że złoto jest w cenie.