Sezon infekcji - jak sobie radzicie?

U mnie w pracy już parę osób dmucha w chusteczki, nie chcę do nich dołączyć. Jak uniknąć przeziębienia, ewentualnie, jak szybko się go pozbyć, gdy już się zacznie? Najlepiej gdyby udało się bez sięgania po proszki i chemię. Jakieś pomysły?

To chamstwo by "pradkujący" zarażali innych. Mnie najbardziej podczas grypy zdziwił lekarz. Podczas pierwszej wizyty kazał mi łykać Thiocodin, witaminę C - 1000 i jakby była temperatura Ibuprom. No i koniecznie leżeć. Jak mi kaszel miał się zrobić flegmiasty to kazała brać Flegaminę, ACC i Pektosol. Czyli praktycznie nic coby leczyło. Temperatury nie maiłam wiec tylko uspokojeniowe na kaszel i witaminę c. Myślałam że mnie szlag trafi. Jednak po dwu dniach gdy mnie przepona strasznie bolała od kaszli pojawił się kaszel mokry i flegamina z ACC szybko sobie z nim poradziła. W efekcie po tygodniu było po grypie. A zapomniałam jeszcze lekarka mi dała takie tabletki na katar - allertec. Naprawdę pomagają. Jedyne co mi pozostało to chrypka. :-( Czytałam o chrypce http://wylecz.to/pl/choroby/laryngologia/chrypka-przyczyny.html, że to normalne przy suchym kaszlu. Wystarczy ponoć dużo pić i pomaga, no chyba że trwa miesiąc. Po cichu podpowiem że leczyłam się jeszcze orzechówką z herbatą. Po cichu przynosiła mi ją babcia :-)

Nie zazdroszczę otoczenia. U mnie w takich sytuacjach przydaje się pelargonia afrykańska, tzn. ekstrakt z niej. Popytaj w aptekach, nie powinno być problemu z dostaniem tego.

hardware napisał:Nie zazdroszczę otoczenia. U mnie w takich sytuacjach przydaje się pelargonia afrykańska, tzn. ekstrakt z niej. Popytaj w aptekach, nie powinno być problemu z dostaniem tego.

Problemów rzeczywiście nie było, chociaż nie wiem, czy to samo miałeś na myśli. Wskazali mi pelavo, ale dopiero zaczynam brać.

Jeśli chodzi o infekcje to najlepiej dbać o nie forsowanie swojego organizmu. Jednak zdrowy organizm najlepiej walczy z infekcjami. Jesli chodzi o dzieci, które są narażone najbardziej , mając kontakt między sobą. U mnie sprawdza się Bioaron C w okresach kiedy jest się bardziej narażonym na infekcje. Warto też pamiętać o higienie jak stosowanie mydeł antybakteryjnych takich jak Dettol.

SupremeCi napisał:Problemów rzeczywiście nie było, chociaż nie wiem, czy to samo miałeś na myśli. Wskazali mi pelavo, ale dopiero zaczynam brać.

Czy na ból gardła może to cokolwiek pomóc? Bo z tym mam przede wszystkim problem, chociaż i innych objawów nie brakuje.

Zadbaj o odporność - tran, witamina c (regularnie przyjmowana), sok z pokrzywy, raz na jakiś czas czosnek (żeby nie cuchnąć w robocie), miód, dużo ruchu, ubranie dostosowane do pogody. Takie oczywistości .

Agortus napisał:Czy na ból gardła może to cokolwiek pomóc? Bo z tym mam przede wszystkim problem, chociaż i innych objawów nie brakuje.

Spokojnie podziała. Ból gardła też ma źródło w infekcji. Mnie też bolało gardło i przestało. Pomógł wspomniany ekstrakt.

Stosowałem pelavo nie tak dawno i faktycznie przyniosło oczekiwane efekty. Warto wziąć zaraz po tym, jak się zobaczy pierwsze objawy. A tutaj o właściwościach samej pelargonii afrykańskiej: http://www.farmacjaija.pl/zdrowie/profilaktyka/pelargonia-afrykanska-moc-niezwyklej-rosliny.html