więcej
Bierki to bardzo fajna gra, tylko czy można je jeszcze kupić? Pamiętam, że jakiś czas temu próbowałam i trochę się nachodziłam zanim gdzieś znalazłam. Zazwyczaj jak pytałam to sprzedawcy patrzyli na mnie z lekkim uśmieszkiem... | Dodano: 16 wrz 2010, 17:27
więcej
[cytat=kwasna_smietana]
A znacie grę Wilki i owce? Składa się z różnych kartoników, które się po kolei dostawia do siebie. Celem jest ułożenie jak największej zagrody z owcami.
Dla wszystkich, którzy jeszcze nie znają, a szukają czegoś fajnego to naprawdę polecam. Gra nie jest droga, kosztuje niecałe 40 zł, a jest bardzo ładnie wykonana.
[/cytat]
Ja znam tą grę i bardzo lubię :) Kiedyś kupiłam przyjaciółce na urodziny - zupełnie w ciemno wybrałam, spodobał mi się opis. Tak nas wciągnęła, że następnego dnia kupiłyśmy jeszcze jedną, żeby grać dłużej :) | Dodano: 16 wrz 2010, 9:56
więcej
[cytat=duza_syrenka]
Dziwne warunki to mało powiedziane... Radzę, żebyście bardzo dokładnie czytali podpisane umowy. Dwa lata temu wynajęłam mieszkanie już w wakacje, bo wiedziałam, że na początku roku akademickiego będzie masakra coś znaleźć. Wszystko było ok, ale nie mieszkałam w nim, bo nie miałam potrzeby siedzieć już w sierpniu w Wawie. znajoma miała tam praktyki, więc zaproponowałam jej, że skoro stoi puste mieszkanie, które opłacam, to może spokojnie skorzystać.
Po dwóch tygodniach przyszedł właściciel i kazał jej się pakować. Powiedział, że umowa jasno określa, że w mieszkaniu mogą mieszkać jedynie osoby, które podpisały umowę... Zagroził, że jeśli koleżanka nie opuści mieszkania to nałoży na mnie karę i zerwie umowę. Masakra :(
[/cytat]
Co za historia... słyszałam wiele nieciekawych opinii o wynajmowaniu mieszkania w Warszawie, ale to już jest jakieś przegięcie. A jak się skończyła historia? Dogadaliście się, czy się wyprowadziłaś? | Dodano: 30 lip 2010, 15:47
więcej
[cytat=marta_p]
Ja radzę sprawdzić stan łazienki i innych pomieszczań pod kątem grzyba. To bardzo ważne. Mieszkałam kiedyś w pokoju, gdzie na ścianach był grzyb. Płaciłam niewiele, ale drugie tyle poszło na odgrzybianie, bo właściciel nic nie pokrywał... Nie liczę własnej pracy w to włożonej i problemów zdrowotnych... Po roku się wyprowadziłam, ale to było moje najgorsze mieszkanie w życiu. teraz pierwsze to sprawdzam czy nie ma grzyba.
[/cytat]
Uuu, kiepska historia. Myślałam, że nie ma nic gorszego niż robaki, ale widać byłam w błędzie. | Dodano: 30 lip 2010, 1:32
więcej
[cytat=lumbago]
Orientujecie się może czy mieszkanie w pełni umeblowane i ze sprzętem AGD to standard?
[/cytat]
Raczej tak, zależy oczywiście jak się trafi... Popatrz na ogłoszenia, to będziesz wiedział jak to wygląda w Twoim mieście.
Ja wynajmuję za całkiem rozsądne pieniądze w pełni wyposażone mieszkanie. Są meble, kuchenka, pralka, zmywarka itp. Problem był tylko z naczyniami, ale to już raczej każdy sam kupuje ;) | Dodano: 29 lip 2010, 16:07
więcej
Internet to już raczej standard w mieszkaniach. A te umowy też są na tyle elastyczne, że nie ma większego problemu. Zawsze można od biedy zdecydować się na internet bezprzewodowy i wtedy problem zupełnie znika. Ja mam akurat net w cenie z czego jestem bardzo zadowolona :) | Dodano: 29 lip 2010, 6:13
więcej
Jak już znajdziesz potencjalne mieszkanie (co wcale nie jest takie łatwe) w dobrym miejscu i odpowiedniej cenie to radzę sprawdzić w jakim jest stanie. Przede wszystkim zwróć uwagę, czy nie ma jakiś robaków itp. Można się bardzo niemile zaskoczyć, jak tydzień po podpisaniu umowy spotkasz rano w korytarzu karalucha, albo coś Cię pogryzie :/| Dodano: 28 lip 2010, 15:05
więcej
[cytat=studioefekthome]
mamy taki cykl - nazywa sie Aktywny program cellu - stop - polaczenie zajec fitness celu stop z cellulogia Rubica - juz kilkanascie dziewczyn ukonczylo program z usmiechem na twarzy :)
[/cytat]
Brzmi ciekawie, może napiszesz coś więcej na temat tego programu?
Szczerze przyznam, że coraz trudniej mi uwierzyć, że z cellulitem da się na dobre wygrać. Zwłaszcza, jeśli prowadzi się mało "higieniczny" tryb życia to chyba trzeba się pogodzić ze skórką pomarańczową :( | Dodano: 14 wrz 2010, 19:17
więcej
[cytat=aleksy32]
Myślicie, że kurs w szkole jest niezbędny? Z tego co się orientuję jest teraz bardzo dużo dostępnych książek na ten temat, także kursów multimedialnych. To nie wystarczy?
[/cytat]
Jeśli zdecydujesz się na samodzielną naukę to polecam książki Tony'ego Buzan'a.
Pisze naprawdę świetne i rzeczowe podręczniki na tematy związane z rozwojem zdolności umysłowych.
Polecam "Podręcznik szybkiego czytania". Warto też przeczytać "Rusz głową", "Mapy myśli" i inne jego książki.
Sama korzystałam i jestem bardzo zadowolona. Szybkiego czytania można nauczyć się nie wychodząc z domu, wystarczy tylko się zmobilizować ;) | Dodano: 27 lip 2010, 15:12
więcej
hehehe, zsp jeśli mowa o naiwności to raczej Twój wpis nią trąci... Ja jestem realistką i wiem co piszę, bo sama skończyłam studia humanistyczne, które robiłam z wielką pasją, tak jak kilkoro moich znajomych z roku. Niektórzy byli naprawdę świetni i bardzo zdeterminowani, a rok po zakończeniu studiów nie mogą znaleźć pracy za którą dostali by takie pieniądze, żeby godnie żyć. Nie mówiąc już o tym, że nikt z nas nie pracuje "w zawodzie". Szczytem marzeń w tym wypadku jest robienie doktoratu, który na naszych uczelniach raczej nie prowadzi do wielkiego rozwoju.
Zgodzę się natomiast z tym, że lepiej być dobrym fachowcem niż bezrobotnym magistrem. Tyle, że u nas jest jeszcze wielki boom na studiowanie, bo za komuny nie było takich możliwości i ktoś kto skończył studia naprawdę się liczył. Dlatego rodzice, czasem na siłę inwestują w naukę swoich dzieci, które pewnie lepiej by się sprawdziły przy prostych fachowych robotach. Myślę, że za jakiś czas Polacy to zrozumieją, bo dziś dochodzimy do etapu, w ktorym magister niewiele znaczy. Za kilka lat, jak będzie wielu magistrów na kasach w Tesco itp, to ludzie zaczną myśleć racjonalnie i inwestować w swoje dzieci przede wszystkim w stronę ich umiejętności, a nie posyłać na studia dla zasady.
A co do lekarzy i tego typu zawodów, to raczej idą na te studia ludzie mocno zdeterminowani, więc nie należy się niepokoić, że będziemy mieli rzesze lekarzy, którzy poszli na studia bo nie mieli co ze sobą zrobić...| Dodano: 13 wrz 2010, 13:56
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie. Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.