Favore.plBaza wiedzyElektronika, foto, wideoPozostałeZasilacze, akumulatory, ładowarki

Artykuł: Brak prądu mi nie straszny, czyli zasilacz awaryjny UPS.

KATEGORIE
PROMOWANE USŁUGI
NAJNOWSZE ZLECENIA



Dodaj zlecenie

Brak prądu mi nie straszny, czyli zasilacz awaryjny UPS.

Brak prądu mi nie straszny, czyli zasilacz awaryjny UPS.
Autor: konto_usuniete_437008   |   9 lut 2015, 14:45   |   Dział: Artykuły

Na pewno większość z was dotknęła kiedyś sytuacja, w której nagła przerwa w dostawie prądu powodowała nieplanowany odpoczynek od pracy, czy rozrywki. Gorzej kiedy jesteśmy w trakcie pisania ważnego dokumenty, czy tworzenia prezentacji zaliczeniowej. Wszystkie idzie świetnie, a tu nagle komputer i światło wyłączają się. Czy zapisaliśmy postęp pracy? Zazwyczaj nie, a to zapewnia nam jedynie nerwy i przymus rozpoczęcia zadania od nowa. Czy można temu zapobiec?

Otóż tak. Istnieje urządzenie zwane awaryjnym zasilaczem UPS, które w sytuacjach przerw w dostawie prądu jest nieocenioną pomocą. Krótko rzecz ujmując jest to urządzenia, które utrzymuje zasilanie podłączonych do niego urządzeń, tak aby zapobiec niechcianemu ich wyłączeniu się. Jest to o tyle istotne, że mamy czas, by zapisać postęp pracy i samemu wyłączyć komputer.

Oczywiście wszystko ma swoje limity. Standardowe urządzenia typu UPS potrafią utrzymać włączony komputer przez maksymalnie kilkanaście minut (jeżeli oczywiście nasz komputer nie jest “potworem” do gier komputerowych). Daje to dość czasu na zapisanie dokumentów i wyłączenie komputera. Są również zasilacze do szerszych zastosowań, pozwalające w razie potrzeby zasilić serwery, czy aparaturę medyczną, lecz przy takich rozwiązaniach trzeba liczyć się z kosztami na poziomie kilku tysięcy złotych.

Zasilacz awaryjny UPS jest świetnym urządzeniem, które oszczędzi nam nerwów i pracy. Standardowa wersja nie jest droga i moim zdaniem powinna zagościć w każdym domu.

KOMENTARZE
  • brak komentarzy