Języków obcych uczymy się od szkoły podstawowej aż po liceum, a czasem nawet od przedszkola do studiów. Zawsze jednak pod czujnym okiem lektora. Coraz częściej zdarza się jednak, że postanawiamy uczyć się języka w swoich czterech ścianach. Skąd bierze się taka moda? Na pewno ma to związek z brakiem czasu oraz nadmiarem obowiązków. Ważniejsze jednak zdaje się pytanie: czy taka nauka jest efektywna?
To, jaka jest odpowiedź na to pytanie zależy tylko od Ciebie. Jeśli dobierzesz formę uczenia się do swoich potrzeb oraz poziomu, nauka będzie szła Ci o wiele szybciej i prościej, niż na zajęciach gdzie dyscyplina narzucona jest przez prowadzącego oraz kilkanaście innych osób.
Pod pojęciem nauki w domu nie zawsze musi kryć się samowystarczalność. Jeśli chcesz możesz wykupić korepetycję lub nawet poprosić o pomoc przyjaciela, który lepiej od Ciebie zna język angielski. Nauka w pojedynkę ma jednak wiele zalet, m.in. sam zarządzasz swoim czasem, popełnianie błędów w samotności nie jest tak stresujące, a w domu jest cicho i spokojnie.
Niewątpliwym plusem uczenia się języka obcego w domu jest to, że nauka ta przybiera taką formę, jaką sam chcesz, żeby przyjęła. Sam wybierasz z jakich materiałów chcesz się uczyć, czy będą to kursy online albo ćwiczenia gramatyczne czy może łączenie przyjemnego z pożytecznym i oglądanie anglojęzycznych filmów, tłumaczenie tekstów piosenek czy czytanie książek. Ogromną zaletą nauki w domu jest dostęp do Internetu, co sprawia, że w każdej chwili możesz sprawdzić pisownię trudnych słów albo nawet pospacerować po Londynie.
Nie można więc jednoznacznie stwierdzić, że nauka w domu jest efektywna lub że nie jest. Zależy to tylko od Ciebie.
Więcej na temat domowych metod nauki angielskiego znajdziesz na:
http://...http://blog.ilang.pl/2014/02/nauka-angielskiego-domu-skutecznosc-przyswajania-materialu/