Każdego roku z mediów słychać doniesienia o kolejnych biurach podróży, które ogłosiły upadłość. Ostatnimi laty można nawet powiedzieć o prawdziwej pladze. W najgorszej sytuacji są oczywiście turyści, szczególnie ci, którzy w momencie ogłoszenia upadłości przez biuro znajdują się na zagranicznym wyjeździe. Pozostawieni bez dachu nad głową i możliwości powrotu do domu zamiast wymarzonych wczasów, za które zapłacili często niemałe pieniądze, przeżywają koszmar nie do pozazdroszczenia.