więcej
Innym absurdem może być opodatkowanie wigilii, jaką szef zorganizuje pracownikom. Na podstawie art. 11 ustawy o pit otrzymane nieodpłatnie od pracodawcy wiktuały są uznawane za przychód.
Oznacza to nic innego jak to, że pracodawca musi określić wartość zjedzonych i wypitych przez danego pracownika rarytasów podczas firmowej wigilii. Tak np. stwierdził dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie z 7 listopada 2008 r. w interpretacji nr IPPB2/415-1159/08-5/AK:
(...)Natomiast jeżeli chodzi o opodatkowanie spotkania integracyjnego organizowanego w formie imprezy rekreacyjnej, zakupu usług cateringowych, w których udział pracownika ma charakter fakultatywny (nie obowiązkowy, dobrowolny), a koszty w całości ponoszone są przez zakład pracy, w związku z uczestnictwem w spotkaniu pracownicy osiągają konkretną korzyść finansową podlegającą opodatkowaniu. Pracodawca nie organizuje imprezy otwartej, tylko imprezę skierowaną do konkretnej grupy osób (pracowników).
W związku z powyższym jest w stanie ustalić faktyczną liczbę osób biorących udział w spotkaniu, chociażby poprzez stworzenie listy osób, które wyrażą chęć uczestnictwa w spotkaniu, a następnie poprzez fizyczne potwierdzenie obecności. W związku z powyższym pracodawca jest w stanie określić, którzy pracownicy brali udział w imprezie. Bez znaczenia pozostaje fakt, ile dany pracownik skonsumował posiłków, a także czy skorzysta z organizowanych gier, konkursów i czy otrzyma nagrodę dla zwycięzcy, gdyż koszty zakupu tych usług ponoszone są niezależnie od tego, czy pracownik skorzystał z nich w pełnym zakresie czy nie.(...)
Zastanawia mnie tylko jak szef miałby ewidencjonować to co pracownik zjadł i wypił????| Dodano: 15 gru 2010, 8:47
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie. Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.