Favore.pl

Informacje o użytkowniku "Maluchy"

Informacje o użytkowniku "Maluchy"

Wyślij zapytanie Pokaż na mapie Zobacz opinie lub Wystaw opinię Obserwuj
Użytkownik
Kontakt
Wyślij e-mail
Toruń
Pokaż na mapie
Uwaga: podczas kontaktu powołaj się na Favore.pl
Rejestracja
7 lut 2011, 22:49
Logowanie
8 maj 2012, 16:53
STATYSTYKI
  • Opini pozytywnych 2
  • Opini neutralnych 1
  • Opini negatywnych 1
  • Aktywnych usług 2
  • Aktywnych produktów 0
  • Wpisów na forum 0
  • Wpisów w bazie wiedzy 0
OPINIE O UŻYTKOWNIKU
pozytywna
rozwiń Witam! Abstrahując od zjadliwych komentarzy wirtualnych rodziców. Jestem mamą całkiem realnie istniejącego dziecka, w dodatku chodzącego do przedszkola codziennie od 8 miesięcy. Jeżeli chodzi o punkt nie mam większych uwag. Atmosfera jest serdeczna, dzieci traktowane z uwagą i empatią. Dodatkowa zaleta, to to, że jest ich mało i dla każdego Panie mają czas, aby przytulić, porozmawiać, czy pomóc. Kontakt ze mną jako rodzicem też jest bez zarzutu, o każdym zamknięciu Klubiku, np. w czasie świąt majowych jestem informowana, również o tym w jakich godzinach punkt jest otwarty. Jeżeli była potrzeba, aby przyprowadzić moje dziecko wcześniej np chwilę przed siódmą nigdy nie było z tym problemu i jeśli zgłosiłam to dzień wcześniej, zawsze czekała na nie Pani ( much w okolicach nosa nie zauważyłam, może dlatego, że zdarzało się to głównie zimą). Generalnie wszystko da się z Paniami ustalić, są też otwarte na sugestie. NIe twierdzę, że nigdy nie było żadnych problemów, ale jeśli tylko jakieś pretensje zostały zgłoszone, Panie zaraz na nie reagowały i wspólnie bez większych kłopotów rozwiązywaliśmy wszystkie. Teraz na nowym miejscu idzie ku jeszcze lepszemu, jest więcej zajęć dodatkowych, ostatnio weszły naprawdę fajne zajęcia teatralne. Nadeszła wiosna, Panie zaczęły więc wspominać o wyjściach dla dzieci, np. do remizy strażackiej. Uważam, że to świetny pomysł. Chciałam jeszcze tylko słówko do "mamy Madzi" 1. Przedszkole to nie sklep, a przedszkolanki to nie ekspedientki, nie muszą stać i uśmiechać się do naburmuszonych klientów, wydając im ze śpiewem na ustach resztę, tylko opiekować się naszymi dziećmi, za co im płacę i co do czego, jako meritum sprawy, nie mam uwag.( Na dole jest informacja o rejestrowaniu adresów IP komputerów, więc myślę, że jeżeli Panie same by sobie wystawiały opinie to w końcu część by została usunięta.) 2. W przedszkolu w szatni wisi tablica informacyjna, gdzie szczegółowo jest opisane funkcjonowanie punktu, umiejętność czytania jest doprawdy nieoceniona. 3. W dniu w którym jest potrzeba załatwienia nadzwyczaj istotnych spraw również da się dziecko przyprowadzić, nawet jeżeli wcześniej miało go nie być, pod warunkiem, że zadzwoni się odpowiednio wcześniej, a nie przyprowadzi dziecko za 5 12 bez wcześniejszej informacji i żąda dla niego obiadu, który jest dostarczany na 12. Myślę, że osoba prowadząca poważny własny interes choć ramowo jest w stanie np do 21.00 dzień wcześniej określić co będzie robić jutro i wiedzieć, że bedzie musiała oddać dziecko np na 7, a jeśli o siódmej coś wypadnie, to też można zadzwonić, a nie wpadać jak jeździec bez głowy w listopadaową noc i siać popłoch, bo akurat potrzebuję. Wystawiona 07-05-2012 11:20 przez mama Emilki (89.229.24.*)   Zgłoś nadużycie
pozytywna
rozwiń Polecam klub :) postawa "mamy madzi" a raczej pana M. jest niezwykle roszczeniowa, a wręcz chamska... Wystawiona 21-04-2012 19:43 przez aj (164.126.22.*)   Zgłoś nadużycie
neutralna
rozwiń Generalnie punkt przedszkolny okej 1.Problem tylko w tym że nigdy nie wiesz czy akurat dziś jest czynny (panie nie mają w zwyczaju zawiadamiać wszystkich rodziców o tego typu "minach"),może się więc okazać że idziesz i zastajesz opuszczoną roletę :/ 2.Panie nie mają też w zwyczaju trzymać się otwarcia klubiku w deklarowanych godzinach 7-17 -może się więc okazać że musisz zostawić dziecko od 15.30 do 17 tyle tylko że przedszkole jest nieczynne od 15 bo wtedy akurat rodzice odebrali wszystkie dzieci i opiekunki nie mając nic do roboty poszły do domu. Dwa powyższe problemy Panie rozwiązały w ten sposób - chcesz zostawić dziecko- dzień wcześniej zadzwoń... no chyba nie o to chodzi w tym całym interesie. Nie po to się bierze 200 zł wpisowego żeby nie używać opcji w komórce "wyślij do wszystkich" wiadomość o zamknięciu placówki. To ja jestem klientką czy Panie? 3.Jedna z pań generalnie ma muchy w nosie sprawiając wrażenie jakby nie specjalnie jej się chciało pracować i zachowuje się jakby to ona była klientem a nie rodzic. Potrafi jasno dać do zrozumienia że nie chce się jej zostawać akurat z jednym maluchem na godzinę i że woli już być "po pracy" Nautrala daję z grzeczności powinien być negatyw. Wystawiona 06-04-2012 13:57 przez Mama Madzi (89.229.26.*)   Zgłoś nadużycie
negatywna
rozwiń Wieczny problem z wydawaniem reszty to fakt, niechęć do pracy to też prawda, traktowanie klienta "z góry", pobieranie wpisowego wbrew temu co Panie piszą od wszystkich rodziców, w nowym punkcie jest zwyczajnie brzydko, a Pani Iwona zwyczajnie chamska, podszywanie się pod rodziców i wywoływanie pseudo nagonki na osobę która ośmieliła się napisać eutralną opinię też nie jest ładne. Wystawiona 08-05-2012 16:05 przez qwerty (62.197.40.*)   Zgłoś nadużycie
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie.
Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.