Favore.plForumSzkoły, kursy, szkolenia, korepetycje

Ile brać za korepetycjei?, strona 2

FORA TEMATYCZNE
NAJNOWSZE DYSKUSJE
OSTATNIO POPULARNE
PROMOWANE USŁUGI



Dodaj zlecenie

Ile brać za korepetycjei?

Login Hasło ZalogujNie masz konta?   Zarejestruj sięObserwuj
  • casinda_ebe 23 lip 2010, 7:25
    aleksy32 napisał:Póki co mam już dwóch uczniów umówionych, to dzieciaki znajomych moich rodziców. Dlatego właśnie pytam ile można brać za godzinę, bo nie wiem co im odpowiedzieć, jak pytają o cenę. Nie wiem, czy 35 zł nie będzie za dużo, bo z tego co wiem, to raczej tak średnio u nich z kasą...
    Radzę zapytać ich, ile przeznaczyli na korepetycje dla swoich dzieci. Musisz się wtedy zastanowić, czy to nie jest dla Ciebie za mało i na tej podstawie się decydować. Wszystko zależy czy chodzi Ci głównie o kasę, czy też chcesz nabyć doświadczenia w uczeniu (jak studiujesz filologię, to czeka Cię przecież kariera nauczyciela póki co przymrużenie oka Wiadomo, że nie ma co robić po kosztach, ale uważam, że warto czasem dać niższą cenę, a czegoś się też przy okazji nauczyć. A dodatkowo możesz dać ogłoszenie na portalu i tam zaproponować wyższą cenę, jeśli komuś będzie odpowiadać to na pewno się odezwie.
    Cytuj
  • aleksy32 23 lip 2010, 8:06
    No tak. planuję "karierę nauczyciela", więc może to jest dobra opcja przymrużenie oka
    Cytuj
  • brendawalsh 23 lip 2010, 11:46
    Jak ktoś chce mieć tańsze lekcje to może zaproponuj lekcję dwuosobową, tak jak ktoś już wyżej napisał - mając dwóch uczniów na jednej lekcji możesz brać mniej od każdego i wtedy wszyscy będą zadowoleni przymrużenie oka
    Cytuj
  • Lucija 23 lip 2010, 14:07
    brendawalsh napisał:Jak ktoś chce mieć tańsze lekcje to może zaproponuj lekcję dwuosobową, tak jak ktoś już wyżej napisał - mając dwóch uczniów na jednej lekcji możesz brać mniej od każdego i wtedy wszyscy będą zadowoleni przymrużenie oka
    Jeśli dopiero zaczynasz uczyć to nie polecam lekcji z większą ilością dzieci. Może się okazać, że nie dasz rady, zwłaszcza jeśli dzieciaki są "żywe". Do tego musisz wziąć pod uwagę, że musiałby być na podobnym poziomie, żeby wspólne lekcje miały sens. Raczej bym na to nie liczyła, ale oczywiście możesz zaproponować takie rozwiązanie.
    Też daję korepetycje i tylko raz zdarzyło mi się uczyć dwójkę na raz. Przyznam, że nie było to łatwe - uczniowie bardzo łatwo rozpraszali się na wzajem, a ja wychodziłam po takiej godzinie zmęczona, jakbym miała trzy pod rząd...
    Cytuj
  • brendawalsh 23 lip 2010, 16:19
    Raczej miałam na myśli dzieciaki z jednej klasy, wtedy to dobry pomysł - korepetycje i przygotowanie do sprawdzianu idzie łatwo, a dzieci też mogą razem ćwiczyć i daje to dobre efekty. Ale oczywiście można kiepsko trafić na dwa "diabły" i wtedy lekcje zamieniają się w koszmar.
    Cytuj
  • anna49 23 lip 2010, 18:45
    Prawda jest taka, że rodzice wolą zatrudniać korepetytora na indywidualne lekcje. Jeśli chcą lekcje zbiorowe, to wykupują kurs w szkole językowej, co wychodzi jeszcze taniej. Korepetycje są po to, żeby przygotować dziecko jak najlepiej do lekcji, wytłumaczyć co trzeba, przepytać, za to się płaci, więc wiadomo, że rodzic chce aby korepetytor był w 100 % do dyspozycji dziecka na lekcji, a nie rozpraszał się na innego ucznia...
    Cytuj
  • brendawalsh 23 lip 2010, 20:50
    anna49 napisał:Prawda jest taka, że rodzice wolą zatrudniać korepetytora na indywidualne lekcje. Jeśli chcą lekcje zbiorowe, to wykupują kurs w szkole językowej, co wychodzi jeszcze taniej. Korepetycje są po to, żeby przygotować dziecko jak najlepiej do lekcji, wytłumaczyć co trzeba, przepytać, za to się płaci, więc wiadomo, że rodzic chce aby korepetytor był w 100 % do dyspozycji dziecka na lekcji, a nie rozpraszał się na innego ucznia...
    Oczywiście, jeśli komuś to nie pasuje, to się po prostu nie zgodzi, ale zawsze warto zaproponować. Mowo tu przecież o tych, których nie stać na wysokie stawki dla korepetytora. Lepiej posłać dziecko z innym i mieć pewność, że dobrze przygotowało się do lekcji i sprawdzianu niż płacić później sporo za lekcje dodatkowe, żeby dziecko musiało szybko wszystko nadrabiać przed końcem semestru.
    Cytuj
  • aleksy32 24 lip 2010, 0:26
    Chyba pogadam z tymi znajomymi moich znajomych, niech sami określą co wolą i na ile ich stać. Wiadomo, że chciałabym nabyć doświadczenia w nauczaniu, ale nie mam zamiaru robić tego po kosztach. Przecież na korki też trzeba się przygotować, a przy dojazdach to pewnie sporo czasu może zajmować, a ja akurat nie mam za bardzo możliwości przyjmować uczniów u siebie :/
    Cytuj
  • zuzaka 24 lip 2010, 7:12
    Jeśli masz zamiar dojeżdżać, to radzę nie schodzić za bardzo z kosztów, chyba, że uczniowie mieszkają gdzieś niedaleko Ciebie.
    Kiedyś dawałam sporo korepetycji, do wszystkich dojeżdżałam, jeszcze do tego miałam większość dzieciaków znajomych moich rodziców, więc nie brałam za dużo. Pamiętam, że strasznie dużo czasu mi te dojazdy zajmowały, mimo, że uczniowie mieszkali blisko siebie. Niestety, często tak bywa, że komuś akurat lekcja wypadnie i potem to wszystko trzeba było zmieniać i kombinować. Czasami to była masakra - wracałam do domu zmęczona, a jeszcze studiowałam. Rozumiem, że chcesz się przy okazji czegoś nauczyć, ale pamiętaj, że przede wszystkim to Twoja praca i musi się po prosu opłacać. Lepiej mieć mniej uczniów, a stałych i za większą cenę, niż całymi dniami jeździć na lekcje. Postaw na jakość nie na ilość, dobrze Ci radzę.
    Cytuj
  • Sow_Anna 20 paź 2011, 15:56
    anatolija napisał:Ja daję korki już trzeci rok, biorę od ucznia za godzinę zegarową 25 zł. W tym roku zamierzam zwiększyć kwotę na 30 zł, oczywiście z dojazdem jeśli ktoś sobie życzy. Wydaje mi się, że to dość rozsądna cena, nikt jeszcze nie narzekał i uczniów zawsze mam.
    Pewnie, ze nikt nie narzekał, w końcu jest to baaaardzo tanio przymrużenie oka
    Cytuj
Szkoły, kursy, szkolenia, korepetycje - dyskusje na forum