więcej
To chyba zrozumiałe, że kosztuje kilka razy więcej, skoro zastępuje kilka urządzeń. Ja ze swojego jestem bardzo zadowolona i uważam, że to świetna inwestycja. Kiedyś mialam osobno maszynkę do mielenia (mięsa raczej nie mielę w domu, ale ziemniaki i ser na pierogi ruskie owszem i to dość często), mikser, tarkę do jarzyn (taką z pojemnikiem i korbką, z telezakupów). A teraz mam jedno porządne urządzenie, nie dość, że wygodne i mniej miejsca zajmuje, to jeszcze niezniszczalne! Mam go już kilka lat i wszystko działa jak nowe.| Dodano: 20 mar 2011, 1:40
więcej
Ja mam osobna kuchnię i musze powiedziec, że bym sie nie zamieniła. Owszem może to się sprawdza jeśli ktoś nie gotuje, co najwyzej jakiś obiad z mikrofalówki. Ale jak się gotuje często, to kuchnia z zamykanymi drzwiami jest po prostu wygodna... wszystko zalezy od tego jaki sie prowadzi tryb życia.| Dodano: 20 mar 2011, 12:58
więcej
Potwierdzam:) Oczywiście camping to nie hotel (my bylismy w domku, można też w namiocie), ale standard naprawdę niezły, oni bardzo dbają o całe to wyposażenie i można czuć się naprawde komfortowo. I maja też świetne lokalizacje, w pobliżu morza czy innych atrakcji.| Dodano: 15 mar 2011, 1:14
więcej
My dwa lata temu bylismy na kempingu w Hiszpanii (Playa Bara) Było fantastycznie! Gorąco polecam, decydujcie sie bez obaw.| Dodano: 14 mar 2011, 16:51
więcej
Moim zdaniem to zależy od samych studentów. Jeden zda na dobrą, państwową uczelnię i będzie się jakoś tam prześlizgiwał... Ktoś inny nie dostanie sie na państowoy kierunek, może akurat powinie mu się noga i dzie do prywatnej szkoły. Tam ciężko pracuje i koniec końców lepszy będzie z niego fachowiec...| Dodano: 15 mar 2011, 14:05
więcej
Mogłabym mieć białe meble w kuchni, ale nie z takiego lakierowanego MDFu. Wole rustykalne klimaty, a więc drewno, ozdobne frezy, do tego na ścianach beż lub odcienie wpadające w pomarańczowy, waniliowy... bibeloty, wzorzyste tkaniny i koniecznie w oknie zazdrostka z koronki:) Nowoczesny wystrój wydaje mi się zbyt zimny i nie przyjazny.
| Dodano: 15 mar 2011, 18:10
więcej
Nie tylko! dodaj sobie do tego jeszcze żylaki, nadwyrężony kręgosłup... Niestety w tej kwestii raczej nie doszukamy sie równouprawnienia:)| Dodano: 13 mar 2011, 13:44
więcej
[cytat=8I5I]
Nie chodzi mi o wygląd, ale o samopoczucie. Z moim rozmiarem jest mi po prostu ciężko. Mam dość tego wielkiego bufora, bolą mnie plecy, cierpię tez na bóle głowy i podejrzewam, że to z powodu ciężaru moich piersi. Mam w nosie co myślą mężczyźni, to ja musze to dźwigać. Zresztą równie dużo spotkało mnie z tego powodu przykrości co wyrazów uznania. Co do blizn to nie martwi mnie to w porównaniu z komfortem jaki może mi dać ta operacja. Z karmieniem to podobno nie jest niemożliwe. Tylko te koszty mnie martwią.
[/cytat]
Po operacji zmniejszenia nie można juz karmić piersią. Oglądałam kiedyś w telewizji program na ten temat gdzie lekarz tłumaczył na czym technicznie polega ten zabieg. Niestety kanaly mleczne zostają przy tym przerwane, więc może warto wstrzymać się z operacją do czasu, aż urodzisz i wykarmisz dzieci.
| Dodano: 12 mar 2011, 14:57
więcej
I w dodatku płacić jeszcze za to furę pieniędzy! To fakt, o duży biust trzeba bardziej dbać, zwlaszcza z wiekiem. Ale sama bym się nigdy nie zdecydowała na taką operację, mam duże 'atuty' i jestem zadowolona. Mąż też:)| Dodano: 10 mar 2011, 15:24
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie. Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.