neutralna
rozwiń
Renowacja dachu z blachy na domu jednorodzinnym.
Malowanie wykonywali dwaj mili i sprawni młodzieńcy
wyposażeni w sprzęt dobrej klasy.
Wszystko trwało jeden dzień (około 11 godzin,
powierzchnia blisko 250 metrów kwadratowych).
To plus z punktu widzenia klienta bo rozgardiasz trwa krótko,
ale z drugiej strony "co nagle to po diable":
pomazane fragmenty elewacji, pourywane zaczepy od rynien,
niektóre rynny zdjęli z zaczepów i zapomnieli je wpiąć.
Niby mała sprawa, ale poprawianie po wykonawcach,
którzy wysoko się cenią jest irytujące.
W informacji o etapach renowacji pomiędzy myciem
i dwukrotnym malowaniem jest "czyszczenie mechaniczne rdzy".
W umowie ten punkt to "mechaniczne czyszczenie ognisk korozji."
Myślałem, że to będzie najbardziej pracochłonna część prac.
Ale malarze ten punkt zupełnie pominęli.
Kiedy zwróciłem im na to uwagę, usłyszałem wywód,
że to bardziej zaszkodzi niż pomoże.
Jeżeli tak jest, to po co wpisywać kłamliwy punkt w umowę?
Boję się, że ta rdza wylezie parę tygodni po upływie gwarancji.
Cena (lipiec, 2020): po uwzględnieniu współczynnika pofałdowania (1.15) i VATu (1.08)
ponad 43zł za metr kwadratowy dachu.
Wystawiona 24-07-2020 14:03
przez Adam Morawiec (185.233.26.*)
Zgłoś nadużycie
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie.
Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.