Favore.plBaza wiedzyBudowa, dom, ogródRemonty, wykończenia wnętrz

Artykuł: Jeśli remont mieszkania to tylko z umową (strona 4)

KATEGORIE
PROMOWANE USŁUGI
NAJNOWSZE ZLECENIA



Dodaj zlecenie

Jeśli remont mieszkania to tylko z umową

Jeśli remont mieszkania to tylko z umową
Autor: ekspert_favore   |   25 maj 2011, 14:53   |   Dział: Artykuły

Po znalezieniu budowlańca czy firmy remontowej powinniśmy zawrzeć pisemną umowę na wykonanie zaplanowanych prac. W ten sposób najlepiej zabezpieczymy swoje interesy, jeśli wykonawca okaże się nieterminowy - radzi ekspert Favore.pl, serwisu gromadzącego ponad 250 tysięcy ofert usług, z czego prawie 86 tysięcy dotyczy usług budowlanych.

Z kolei Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 3 lipca 2008 roku (V ACa 199/08) podkreślił, że:

„Wynikające z art. 635 k.c. prawo natychmiastowego odstąpienia od umowy w razie samego tylko opóźnienia przysługuje zamawiającemu również a fortiori, gdy przedmiot umowy nie został ukończony w terminie, bez potrzeby badania wystąpienia zwłoki i wyznaczenia dodatkowego terminu”.

W przypadku odstąpienia od umowy przez zlecającego na podstawie art. 635 k.c. wykonawca musi zwrócić otrzymane pieniądze (494 k.c). Należy pamiętać, że wina opóźnienia rozpoczęcia prac remontowych musi ewidentnie leżeć po stronie wykonawcy.

Jeśli remont opóźnia się z winy zamawiającego, nie przysługuje mu prawo do odstąpienia od umowy (pogląd taki został wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 września 2006 roku (CSK 129/06). Aby uniknąć ewentualnych sporów sądowych i narażania się na niepotrzebne koszty i stres, najlepiej jest zachować zdrowy rozsądek i dojść do porozumienia wyznaczając dodatkowy termin rozpoczęcia prac.

Nawet jeśli remont jest już realizowany, to tempo prac może być dla nas niezadawalające. Aby zmotywować wykonawcę do trzymania terminów, w umowie o dzieło możemy zastrzec kary umowne na wypadek nieterminowego wykonania prac remontowych. W tym przypadku podstawą dla ustanowienia takich kar umownych jest art. 483 § 1 kodeksu cywilnego.

Art. 483 § 1 k.c.:

„Można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).”

KOMENTARZE
  • gfdtt65   26 maj 2011, 10:06
    popatrz tutaj:

    http://dobra-inwestycja.blogspot.com
  • hamal   26 maj 2011, 11:02
    Mało kto podpisuje umowę na remonty bo państwo macza w tym swoje brudne paluchy, obkładając każdą umowę przymusem zapłacenia podatku. Wole zaoszczędzić 23% vatu i zamiast tego dać pare złotych w łapę wiecej i bedę miał porządnie zrobione.
  • //@//   26 maj 2011, 14:10
    Widocznie jeszcze nie trafiłeś na "prawdziwego" fachowca który szuka naiwnych frajerów .
  • Realista   26 maj 2011, 14:16
    I to jest właśnie smutna polska rzeczywistość, dać w łapę żeby mieć dobrze zrobione. Bo oczywiście nie można normalnie spisać umowy i mieć dobrze wykonanej pracy. Trzeba dziadować, przyoszczędzać i robić z siebie obywatela drugiej kategorii...
  • FACHOWIEC   3 cze 2011, 7:43
    Witam
    A ja zawsze podpisuje umowy, bo to także zabezpiecza mnie , wykonawcę. W razie nie wypłacenia przez inwestora lub w razie reklamacji aby klient był zadowolony, Tylko żę remonty to małe robótki i mało firm się za nie bierze. JEśli robota ponad 50 tys. to tak. Również wykonuję kosztorysy i tak samo za roboty ponad 50 tys. faktórka. Inaczej się nie opłaca, więc nie łapie się małych robótek dlatego "fachowcy" robią małe roboty, i jest opinia jaka jest.
    Pozdrawiam
    k.kuracinski@gmail.com w razie pytań
  • kyh   3 cze 2011, 10:01
    jedyna dobra rada nie dawać zadnej kasy zaliczki, jak "fachowiec zobaczy kasę "to juz nie jest zainteresowany pracą oni to robia od lat pokoleniami bedzie płakał i łkał o pieniądze a jak dostanie to bedzie sie za nim kurzylo i tyle go zobaczysz! i swoj remont
  • ania   6 cze 2011, 10:16
    Umowa umową ale ile kasy taki remont kosztuje. Ja gdybym nie wzięła kredytu w getinie to mogłabym o nim pomarzyć.
  • ania   6 cze 2011, 10:16
    Umowa umową ale ile kasy taki remont kosztuje. Ja gdybym nie wzięła kredytu w getinie to mogłabym o nim pomarzyć.
  • Jamison   8 cze 2011, 13:18
    dzieki umowie mozna po czterech latach tulaczki po sadach dowiedziec sie ze wykonawca jest niewyplacalny i odejsc z kwitkiem
  • maciek   8 cze 2011, 18:29
    Umowa . A kto ją wyegzekwuje. Sąd ??? I instancja 2 lata II 2 lata razem 4 do tego koszty prawników biegłych itp . I daj Boże przychylny wyrok (bo zawsze jest jakies ale a to wzrost cen materialy a to zmiany projektowe itp) . Po czym komornik itp. i gołodupiec wykonawca który nic nie ma. Moze w państwie ze sprawnym sądownictwem ma umowa sens u nas tyle jest warta ile papier na którym ją spisano . Doświadczony oszukany przez wykonawce z super spisaną umową (tak sie wydawało)
  • OLLO   13 cze 2011, 13:24
    A czy np.na wykonanie wkładu kominowego 12m wraz z wszystkimi złączkami i ,skraplaczami też zawrzeć umowę? Bo np.u znajomych najpierw ustalił,że koszt będzie 2tyszł.,a po wykonaniu wyniósł 3tys.zł.Czy można nie zapłacić?
  • OLLO   13 cze 2011, 13:24
    A czy np.na wykonanie wkładu kominowego 12m wraz z wszystkimi złączkami i ,skraplaczami też zawrzeć umowę? Bo np.u znajomych najpierw ustalił,że koszt będzie 2tyszł.,a po wykonaniu wyniósł 3tys.zł.Czy można nie zapłacić?
  • MarekZ   21 cze 2011, 14:08
    Już nie raz nabrałem się na fachowców. Umowa to dobre rozwiązanie, choć wychodzi trochę drożej.
  • kryptoreklama   22 sie 2011, 21:32
    @ ania, a można wziąć kredyt w innym banku, czy koniecznie w Getin? ;-)
  • olka   3 lis 2011, 22:31
    Moja firma jest całkiem solidna i jak dotąd nie miałam z nimi problemów ale teraz poprosili mnie o zaliczkę i mam dylemat. Umawialiśmy się, że zapłacę po a nie w trakcie. A jak znikną z kasą i nie dokończą tego co zaczęli?
  • basia   7 lis 2011, 12:43
    Jeżeli się boisz to spradz czy to nie jest jakaś firma kruk. Kup sobie raport o niej np od verdict i zobacz w jakiej są kondycji. Jak dobrej to nie masz się co martwić, ze nie dokończą.
  • Piotr   5 lut 2012, 12:24
    Prowadzę firmę remontowo-budowlaną od kilku lat, podpisuje umowy, dbam o rzetelność wykonania i muszę Wam powiedzieć, że jeżeli klient nie chce wpłacać zaliczek w trakcie budowy lub remontu, to raczej nie podejmuję współpracy. Dlaczego? Bo właśnie zleceniodawcy nauczyli tę branżę brać zaliczki, bo ogranicza się ryzyko nie otrzymania zapłaty za wykonane prace. Wolę wybierać pieniądze w trakcie niż na koniec usłyszeć, że inwestor nie zapłaci bo nie i zacznie czepiać się drobiazgów, które można poprawić.
    Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem.
    Daję klientom możliwość płatności w ratach, pomagam w pozyskaniu kredytu na remont. W tej chwili pracuję nad udostępnieniem swoim klientom kredytu 0%, w oparciu o istniejące systemy ratalne. Za darmo dowożę materiał na plac budowy. Daję rabaty na materiały. Podpisuję umowę i daję 3 lata gwarancji.
    W zamian chcę otrzymać zapłatę za wykonane prace, w transzach, bo nawet przy inwestycjach gminnych czy miejskich wypłata następuje najczęściej w 3-4 ratach.
    A podatek VAT na prace w budynku mieszkalnym wynosi 8% a nie 23%. Przynajmniej u mnie :)
    pozdrawiam
    ekiparemontowa@prokonto.pl
  • piter   11 paź 2012, 16:29
    ble ble ble
  • piter   11 paź 2012, 16:34
    umowa działa w dwie strony. Miałem przykład na sobie. Podpisałem umowę z inwestorem na remont jego mieszkania wraz z zakresem robót . W trakcie prac prosił mnie o zrobienie kilku innych rzeczy na które nie spisałem aneksu , bo gość wydawał się uczciwy. Płacił nawet zaliczki. Suma sumaru nie wypłacił mi 7.500 za prace dodatkowe. Więc nie rozczulajcie się drodzy inwestorzy nad sobą bo nieuczciwi są po obu stronach .
    Pozdrawiam
  • lakier akrylowy samochodowy   20 wrz 2016, 20:36
    lakier akrylowy samochodowy