A ja Wam napiszę, że nie zamieniłbym bałtyku na inne morze! W Polsce nie muszę się zbytnio ograniczać i stać mnie na dużo więcej, za granicą zawsze wydawałem więcej kasy, mimo że pilnowałem wydatków. W Polsce, pomimo narzekań, wcale nie jest tak drogo. W szczególności jesli chodzi o posiłki i usługi. Z pogoda też raczej trafiałem dobrze i nie mam powodów do narzekań. Raz tylko była chała kiedy wybraliśmy do Kołobrzegu pod koniec czerwca, padało, woda w morzu chyba mnie niż 15 stopni.
Akurat w Kołobrzegu to w ogóle woda często zimna nawet pod koniec sierpnia. Ja jeździłem swego czasu do Darłówka i tam było też super. Świnoujście ma piękne szerokie plaże, Ustka jest chyba najbardziej urokliwa na polskim wybrzeżu. Raz byłem w Pobierowie i też bardzo miło wspominam.
A jeśli chodzi o dzieci nad polskim morzem, to lepiej wybrać miejsce, które ma jakiś plac zabaw. Wtedy dużo przyjemniej się wypoczywa, kiedy dzieciaki mogą korzystać z ogrodu, piaskownicy czy innych atrakcji przy miejscu zakwaterowania.
Niestety nad morzem w sierpniu potrafią być zimne noce, warto wcześniej upewnić się czy na miejscu będzie awaryjnie jakieś ogrzewanie. Wiadomo, że głównie chodzi o dzieciaki, ale nawet dorosłym może być średnio miło jak temp. spadnie do ok. 10 stopni w nocy. Tak niestety bywa, w dzień często ponad 30, noc potrafi zejść czasem o 20 w dół.
Za polskim morzem przemawia na pewno podróż z dzieciakami. Szczególnie takie małe mogą źle znosić podróż do np. Włoch w upale nawet mimo klimy w aucie. No i jeszcze przy wyprawie do Włoch czy Chorwacji raczej z małymi dzieciakami odpada podróż "na raz", więc tam i z powrotem trzeba by zapewnić sobie jakiś nocleg gdzieś w połowie dystansu. To z kolei skraca czas wypoczynku o 2 dni
Racja, ale jak pada nad bałtykiem to chętnie pewnie szybciej bym wyjechał A poważnie, niby wada, ale sama podróz to też frajda, często też dla dzieciaków. Chyba, że to totalne malce - wtedy czasem jest ciężko. Po prostu trzeba częściej robić postoje na przewietrzanie i rozprostowanie kości.
A propos tej podróży, wg mnie akurat podróż po naszym kraju może być bardziej męcząca. Kiepskie drogi, bywają korki na krajowych podczas wakacji, bywało że z Wrocławia nad morze jechałem ponad 10 godzin. A Włochy czy Chorwacja, to lecisz autostradami, wbijasz na tempomat 130 albo więcej i tniesz.
Do Chorwacji to nie tak ho siup, nie tylko autostrady, musisz przejechać przez Polskę pamiętaj i o ile dobrze pamiętam, to nie masz ciągle autostrad. W Słowenii lepiej omijać autotrady, bo szkoda płacić 50 euro za winietę na 50km, co skutkuje koniecznością jechania zwykłymi drogami, częściowo na terenach wyżynnych. Fakt, że ładnie tam, ale podróż lekko się wydłuża.
Ja bym wybrała jednak nasze polskie morze. Szczególnie, że jest tam sporo atrakcji. Np. możesz wybrać się do Jastrzębiej Góry, a dokładnie do Primavera SPA, gdzie mają specjalną ofertę rodzinną. Czyli rodzice mogą korzystać z różnego rodzaju zabiegów, a dzieci dobrze się bawić z animatorami. Z takiego wyjazdu na pewno wszyscy będziecie zadowoleni.