Czytnik do e - booków

Książki elektroniczne stają się coraz popularniejsze i podobno są tańsze. Nie wiem jednak czy każdy czytnik będzie odtwarzał e-booka. Nie chcę wydać kilkuset złotych na coś co będzie mi bezużyteczne. Tych czytników jest tak dużo, że trudno sie w tym połapać.
Najważniejsza jest dla mnie funkcjonalność a później cena. Jakieś propozycje.

Dobrze sprawdzić, czy urządzenie, które chcemy kupić ma:
*możliwość czytania plików w formatach ePub, mobi, eReader, pdf, doc, html
*dostęp do księgarni Amazona, Barnes&Noble, Fictionwise, O-Reilly, Munseys, Smashwords i wielu innych. Amozon ma być lub już jest dostępny także dla Polaków.
*dostęp do darmowych księgozbiorów Project Gutenberg, Feedbooks i Google Books
*kolorowy ekran (bardzo rzadko spotykane.. na razie).
*dostęp do Internetu przez Wi-Fi

Generalnie premiera iPada zamieszała na rynku. Eczytniki i netbooki stanęły na krawędzi. Sam czytnik potrafi kosztować 1000 zł i więcej i nie widzę sensu kupowania czegoś takiego. Ceny książek elektronicznych też nie są aż tak niskie, aby zrekompensować zakup czytnika. Najtańszym czytnikiem jest polski eClicto, ale według mnie słaby.

Tu jest potężny tekst o e-bookach
http://www.frazpc.pl/artykuly/355591,Zamiast-papieru.html

a tu ceny
http://www.ceneo.pl/Czytniki_e-book

Co do formatu książek, to dobry czytnik nie powinien mieć z tym kłopotów.

Takie bajery nadają się w podróży. Po co wydawać 1000 zł na takie gadżety kiedy się z tego korzystać nie będzie.

A może warto pomyśleć o czytniku OYO - dostępny ma być w Empiku za ok. 650 zł i zdaje się jest najtańszym rozwiązaniem na rynku. W empiku można też będzie kupować ebooki na niego. Ma 2 GB pamięci a bateria starcza na przeglądnięcie 8 tys. stron. Niestety wyświetlacz jest czarnobiały, ale za to można czytać w pełnym słońcu, bo ekran nie odbija światła.

O tym OYO to nie słyszałem, ale dzięki za info. 650 zł to dużo mniej niż 1000 zł za inne czytniki. Ciekawe jaki będzie w rzeczywistości.

My studenci nie lubmy przepłacać za nic, a OYO wydaje się być najtańszy. Jednak na uczelni taki czytnik jest bezużyteczny, bo książek studenckich zapewne na niego nie będzie.

Zgadzam się ze Studencikiem. Cena e-czytnika czy jak kto woli e-readera jest ważna, ale trzeba mieć co czytać. Czytnik sklepu Amazon Kindle jest tańszy - wliczając ekspresową wysyłkę ze Stanów wersja 3G kosztowała ok. 610 zł. Na Allegro widziałem po 530 zł.

Problem z OYO to może być słaba dostępność książek! O jakiś nowościach pewnie będzie można zapomnieć. Z tego co się orientuję, OYO połączy się przez WiFi tylko ze sklepem Empik.