Fundusz czy lokata - co się bardziej opłaca?

Zastanawiam się co będzie korzystniejszą opcją ulokowania pieniędzy. Zasadniczo wiem czym się różni lokata w banku od funduszy inwestycyjnych, ale wiem, że są też różne rodzaje tych funduszy i chciałbym wiedzieć co się w praktyce bardziej opłaca. Czy ktoś z tego forum mógłby mi doradzić?

Jeśli zdecydujesz sie na lokatę, od razu wiesz ile odsetek wypłaci bank w określonym terminie. W przypadku funduszu niestety nie przewidzisz przyszłej wartości inwestycji.
Ale teoretycznie możesz zyskać o wiele więcej

Na pewno inwestowanie pieniędzy w fundusze wymaga o wiele więcej zachodu niż zwykła lokata, gdzie po prostu zamrażasz pieniądze, masz spokój, ale też zysk niewielki...

Przy prawidłowym i rozsądnym dobraniu portfela inwestycyjnego fundusze są lepszym rozwiązaniem, ale istnieją również inne solidne produkty podobne do lokat w bankach, ale gwarantujące lepsze zyski, działające również w oparciu o fundusze.

No właśnie, takie lokaty bankowe w fundusze inwestycyjne są chyba stosunkowo nowym produktem. Kusza zyskami a jak jest z bezpieczeństwem?

agent007 napisał:No właśnie, takie lokaty bankowe w fundusze inwestycyjne są chyba stosunkowo nowym produktem. Kusza zyskami a jak jest z bezpieczeństwem?

Z tym że to nie są lokaty typowo bankowe, chyba że w określonym banku ktoś coś takiego oferuje to być może, choć zdania mogą być podzielone. Zysk jest spokojny i bezpieczny (w moim przypadku) ponieważ bez problemu realnie można uzyskać stopę na poziomie 10% i więcej w ciągu roku, a pieniądze można lokować w bezpieczne instrumenty, natomiast nawet w przypadku bessy na giełdzie są fundusze które potrafią zarabiać, gdy indeks WIG20 GPW leci w dół. A skład portfela zawsze można zmienić.

Jak na rynku panuje hossa (wzrosty na rynkach akcji) to pieniądze najlepiej trzymać w [url=http://www.patbank.pl/funduszeinwestycyjne/]funduszach inwestycyjnych[/url] akcji, jak zacznie się bessa (spadki na rynkach akcji) przerzucić pieniądze na [url=http://www.patbank.pl/lokaty/]lokaty[/url] i czekać do kolejnej hossy.

Przerzucanie pieniędzy z funduszy na lokaty i odwrotnie może wiązać się z koniecznością uszczuplenia zysku o podatek Belki. Natomiast przy zrównoważonym składzie portfela funduszy można podzielić aktywa bezpiecznie (np. tylko około 30-40% w akcje). Wtedy reszta wystarczająco stabilnie zarabia, natomiast w bessie lokować większość kapitału bez zmiany samego produktu w fundusze zarabiające na spadkach. Jeśli produkt coś takiego umożliwia nie tracisz na wspomnianym podatku Belki przy bezpośredniej zmianie funduszy. A w większości każde zmiany produktów inwestycyjnych i ich zamknięcie do tego prowadzą.

Fundusz inwestycyjny i lokata bankowa to jak dzień i nic. Nie można porównywać tych dwóch prokuktów.

Fundusz inwestycyjny może ci dać zysk, ale w dłuższej perspektywnie i to w zależności czy kupisz jednostki uczestnictwa jednorazowa czy w jakimś planie systematycznego oszczędzania. Pamiętam fundusze MiŚ, czyli małe i średnie spółki.
Jeślli ktoś kupił jednostki w BPH w cenie 115 zł - to najwyższa wycena, to dzisiaj liże rany i płacze. W pewnym momencie jednostaka uczestnictwa kosztowała 19 zł. Dużo wody w rzekach upłynie zanim takie fundusze odrobią straty, nie wspominając o zyskach.

Niestety ludzie dają się nabierać na wspaniałe wykresy i potencjalne zyski jakie kiedyś wystąpiły.

Jeśli ktoś nie lubi ryzykować to może wybrać lokatę w jakiejś promocji. Ostatnio fajną ofertę miał Alior Bank. Getin Noble Bank też nie się czego wstydzić.

Można też kupić w PKO BP obligacje dwuletnie DOS o stałym oprocentowaniu. W tych obligacjach występuje procent składany, a podatek Belki płaci się dopiero przy wykupie obligacji. Istnieje możliwość po dwóch latach kolejnej emisji obligacji z pewnym dyskontem - normalnie odligacja kosztuje 100 zł, a przy dyskońcie kupujesz ją za 99,9 zł.