favore.pl
Ośrodek Pomocy Dzikim Zwierzętom w Ostrowie

Ośrodek Pomocy Dzikim Zwierzętom w Ostrowie nr 7803

Lokalizacja: Chęciny (woj. świętokrzyskie)

WYŚLIJ ZAPYTANIE
Przykładowe zapytanie
Pan Grzegorz chce położyć kafle na schodach...
Witam,

zlecę wyrównanie i położenie glazury na schodach zewnętrznych.
Powierzchnia schodów do ułożenia ok. 10m2. Termin wykonania: 14 dni.
Proszę o kontakt i wycenę robocizny, materiały są już zakupione.

Pozdrawiam
Grzegorz Kowalski
 [rozwiń]
udostępnionych przeze mnie danych osobowych w celu korzystania z Serwisu favore.pl oraz w celu realizacji prawnie uzasadnionych celów Współadministratorów danych. Współadministratorami są Favore.pl Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Postępu 14A, We Net Group S.A. z siedzibą w Warszawie przy ul. Postępu 14A oraz We Net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Postępu 14A. Oświadczam, że są mi znane cele przetwarzania danych osobowych oraz moje uprawnienia. [zwiń]

INFORMACJE
Kontakt
Ptasi Azyl
Wyślij e-mail
Ostrów 10
26-060 Chęciny

tel: 41 315484541 3154845
tel: 692 495942692 495942
Pokaż na mapie
Uwaga: podczas kontaktu zapytaj o rabat dla klientów favore.pl
Strona WWW
brak
Godziny
pn-pt: 10:00-18:00
sb: 10:00-14:00
rozwiń
OPIS USŁUGI

"Jeżeli człowiek pozwoli zwierzęciu umrzeć, dusza człowieka umrze z samotności."
O Azylu
„Kultura odcinająca się od dzikiego życia w otaczającej nas przyrodzie, a także odcinająca się od dzikiego życia, które jest w nas samych, skazana jest na różne niszczące zjawiska, prowadzące prawdopodobnie aż do jej samozniszczenia.”

(Gary Snyder)

Ptasi Azyl - to skrócona nazwa Ośrodka Pomocy Dzikim Zwierzętom działającego w Ostrowie w gminie Chęciny (25 km od Kielc). Istnieje od początku 2000 roku po otrzymaniu zgody ministra środowiska na okresowe przetrzymywanie zwierząt gatunków chronionych w celu leczenia i rehabilitacji. Jest to jedyna tego typu placówka w województwie świętokrzyskim. W Polsce jest wiele schronisk (przytulisk, azylów) dla zwierząt domowych (psów, kotów, koni). Brak miejsc, w których znajdują właściwą pomoc i schronienie dzikie zwierzęta znalezione przez człowieka, a niezdolne do samodzielnego życia na wolności (najczęściej z powodu choroby, okaleczenia lub w przypadku piskląt i młodych ssaków - osierocenia).

Azyl położony jest w miejscu oddalonym od zabudowań, w dolinie rzeki Czarnej Nidy, na powierzchni 76 arów, w tym 26 arów lasu. Teren jest prywatną własnością założyciela Azylu Janusza Wróblewskiego. Działalność Azylu wspierają wojewódzki konserwator przyrody, ZO LOP w Kielcach, Wojewódzki Fundusz Ochrony środowiska i Gospodarki Wodnej.

Zwierzęta przebywają w odpowiednich wolierach (7 oddzielnych pomieszczeń o łącznej powierzchni 100 m2). Duże ptaki, które nie są w stanie latać (bo mają na przykład amputowane skrzydła albo są pisklętami przystosowywanymi do samodzielnego życia) mogą chodzić po ogrodzonym terenie całego Azylu.

Na terenie Azylu postawione są specjalnie dwa słupy z platformami na gniazda bocianie. Jest też murowany budynek z zapleczem gospodarczym oraz z salą o powierzchni 60 m2, wykorzystywaną do przetrzymywania zwierząt.

W Azylu znajdują opiekę liczne dzikie zwierzęta (w 90 procentach ptaki). Zdecydowana większość przyjmowanych do Azylu zwierząt po okresie leczenia, rehabilitacji odzyskuje wolność, jest zwracanych naturze (więcej informacji o pensjonariuszach zamieszczonych jest na stronach: „Pensjonariusze” i „Aktualności”).

Informacje na temat działalności Azylu pomieszczane są w lokalnych i ogólnopolskich czasopismach, w regionalnych rozgłośniach radiowych i stacjach telewizyjnych (w II programie Telewizji Polskiej były dwa reportaże na temat działalności Azylu).

Do Azylu trafiają zwierzęta, przekazywane przez wojewódzkiego konserwatora przyrody i przez lekarzy weterynarii (do których ludzie przynoszą znalezione zwierzęta) oraz przez inne osoby, które wiedzą o istnieniu Azylu dzięki środkom masowego przekazu.

Od maja 2004 roku Ptasi Azyl prowadzi Fundacja pod nazwą: Ośrodek Pomocy Dzikim Zwierzętom - Ptasi Azyl (więcej o Fundacji na osobnej stronie). Fundacja oprócz opieki nad zwierzętami ma na celu działalność edukacyjną polegającą na popularyzowaniu wiedzy na temat ekologii i szczególnie wiedzy na temat ptaków (więcej o edukacji na osobnej stronie).

Jak pomóc dzikiemu zwierzęciu?


„Każde zwierzę powinno być cenione za to, czym jest, a nie za to, ile jest warte. Każdy gatunek ma prawo do życia bez względu na to, czy jest ładny czy brzydki, rzadki czy pospolity, cenny czy bezwartościowy. Dopóki nie nauczymy się, że zwykły wróble jest takim samym cudem natury jak najpiękniejszy rajski ptak - marne nasze widoki na przyszłość.”

(Desmond Morris)

„Ptaszek umierający chowa się, ucieka,
by go nie ujrzał nikt w świecie,
jak serce, co się kryje w głąb piersi człowieka,
by umierając, umrzeć w sekrecie.”

(M. Pawlikowska-Jasnorzewska)


„Wszyscy jesteśmy częścią przyrody, chroniąc ją chronimy samych siebie.”

(zasłyszane)

„Cios zadany przyrodzie jest ciosem zadanym ojczyźnie.”

(zasłyszane)

„Przyroda może istnieć bez człowieka, ale człowiek nie może istnieć bez przyrody.”

(japoński poeta Ken Ti Czin Kusamoto)

Ptasi Azyl jest też miejscem, gdzie udzielane są porady, co zrobić ze znalezionym dzikim zwierzęciem i jak należy się opiekować dzikimi zwierzętami przebywającymi w naszym otoczeniu. Jeżeli podczas spaceru napotkasz kawkę ze złamanym skrzydłem, jeżeli będąc w swoim ogródku wyrwiesz z pazurów kota młodego wróbelka, jeżeli zimą na parapecie Twojego okna przycupnie zziębnięty, wygłodniały dziki gołąbek (zwany cukrówką, sierpówką i synogarlicą), jeżeli na poboczu drogi znajdziesz rannego jeża, jeżeli będziesz w tysiącu innych sytuacji, w których bohaterem będzie dzikie zwierzę potrzebujące pomocy człowieka - wówczas przypomnij sobie o Ptasim Azylu w Ostrowie. Najpierw oczywiście zrób, co tylko potrafisz: nakarm, opatrz, odwiedź najbliższego lekarza weterynarii. Z ramienia rządu opiekę nad dzikimi zwierzętami przebywającymi na terenie województwa sprawuje wojewódzki konserwator przyrody. Pomocą służą także gminne ośrodki ochrony środowiska, wojewódzcy i powiatowi lekarze weterynarii, towarzystwa opieki nad zwierzętami, Liga Ochrony Przyrody.

Zaproszenie do odwiedzin


„Obserwowanie ptaków uspokaja duszę.”
(John Prescot)

Ptasi Azyl w Ostrowie każdy może odwiedzić. Odwiedzający mogą zobaczyć dzikie zwierzęta, których w naturze nie widziane są wcale albo widziane rzadko i z wielkiej odległości. Pisklętom, które są w okresie karmienia, można własną ręką podawać pokarm. Ludzie obserwujący zachowanie różnych dzikich zwierząt odkrywają ciekawe tajemnice natury. świat przyrody, dotąd odległy i obcy, staje się im bliski, zwierzęta budzą w nich podziw. W każdym wrażliwym człowieku rodzi się odruch serca na widok bezbronnego stworzenia skrzywdzonego przez los, często za przyczyną człowieka. Bo czyż można być obojętnym na widok bociana z protezą nogi, którą ptak upalił sobie na drucie linii wysokiego napięcia, albo na widok pisklęcia jerzyka, które po wypadnięciu z gniazda jest maleńkie, wielkości orzecha laskowego, gołe i jeszcze z zamkniętymi oczami? Pobyt w Ptasim Azylu nie budzi wyłącznie smutnych przeżyć. Przecież tu zwierzęta odzyskują wolność, bociany białe stąd wzbijają się w powietrze, szybują nad głowami ludzi, wracają, siadają na pobliskim gnieździe, wesoło klekoczą. Tu pięknie ubarwiony dudek wypuszczony z dłoni przelatuje na najbliższe drzewo, przez chwilę rozgląda się wkoło, a następnie zrywa się do lotu, ruchami skrzydeł dowodzi, że jest szczęśliwy. Tu pustułka kilka razy dziennie siada na zawieszonej na drzewie misce, gdzie znajduje pokarm dla siebie. Od podziwu i współczucia do szacunku i uwielbienia droga bliska. Kto kocha, nie krzywdzi. W Ptasim Azylu człowiek ma okazję utwierdzić się w przekonaniu, jak piękny jest świat przyrody i jak wielka jest potrzeba służenia pomocą dzikim zwierzętom.

Zapraszamy do odwiedzin Ptasiego Azylu szczególnie młodych ludzi.

Prośba o wsparcie


„Dać psu kość to żadna łaska. Dopiero wtedy, gdy podzielisz się kością z psem będąc tak głodnym jak on - wykażesz się miłosierdziem.”

(Jack London)

W Ptasim Azylu stale przebywa kilkadziesiąt dzikich zwierząt wielu gatunków. Muszą być przetrzymywane w różnych warunkach (klatkach, wolierach, na specjalnym ogrodzonym terenie). Odżywiają się rozmaitymi rodzajami pokarmu (są wśród nich wszak mięsożercy, rybożercy, owadożercy, ziarnojady). Opieka nad każdym z nich wymaga specjalnych odmiennych środków, leków, opatrunków, zabiegów. Nie można też pominąć czynnika czasu poświęconego na codzienną obsługę pensjonariuszy Azylu. Ptasi Azyl ma trudności ze sprostaniem aktualnym potrzebom. Na przykład jest wielki problem z transportowaniem zwierząt z miejsca znalezienia do Azylu i nierzadko z Azylu do ośrodka weterynaryjnego na specjalne zabiegi. Jest konieczność wybudowania i odpowiedniego wyposażenia sali przeznaczonej wyłącznie na zabiegi. Potrzeby są wielkie, możliwości małe.

Fundacja liczy na ludzi dobrego serca, osób prywatnych lub kierujących instytucjami. Każdy grosz przekazany na konto Fundacji będzie użyty na ważny cel: pomoc zwierzętom.

Osoby gotowe wesprzeć działalność Ośrodka proszone są o przekazywanie datków na konto Fundacji:
Ośrodek Pomocy Dzikim Zwierzętom
Ptasi Azyl
Bank Spółdzielczy w Kielcach
Wyślij e-mail


Zapraszam serdecznie do kontaktu poprzez formularz.
Oddzwonię lub odpiszę niezwłocznie.
Wyślij zapytanie przez formularz

INNE USŁUGI TEGO UŻYTKOWNIKA
INFORMACJE
Kontakt
Ptasi Azyl
Wyślij e-mail
Ostrów 10
26-060 Chęciny

tel: 41 315484541 3154845
tel: 692 495942692 495942
Pokaż na mapie
Uwaga: podczas kontaktu zapytaj o rabat dla klientów favore.pl
Strona WWW
brak
Godziny
pn-pt: 10:00-18:00
sb: 10:00-14:00
rozwiń
OPINIE O UŻYTKOWNIKU
pozytywna
rozwiń Jestem dumny z tego ośrodka kdyż naprawde jest bardzo potrzebny dla cierpiącej przyrody . Wrescie człowiek zaczyna myśleć o zwierzętach i środowisku które jego otacza. Wystawiona 02-07-2009 18:36 przez przyroda (88.218.141.*)   Zgłoś nadużycie
negatywna
rozwiń Tak pieknie reklamujecie ten osrodek a okazuje totalna porazka-znalazlam golebia,mlodego,wlasciwie sam pojawil sie u mnie na parapecie okiennym,zziebniety,glodny.Nie umiejacy latac.Przechowywalam go w pudelku w mieszkaniu w bloku( co jest niemalaym wyzwaniem poniewaz mam tez psa I kota.odkarmilam ogrzalam Ipo kilku dniach,kiedy golabek nie wyrazal checi do latania,postanowilam oddac go w najleprze,jak mi sie wtedy wydawalo,rece ,do ptasiego azylu pana Wroblewskiego.Przez 3 dni usilowalam sie umowic na spotkanie.Zadeklarowalam nawet ,ze ptaszka dowioze osobiscie(to jest ok.25km.w jedna strone).Pan Wroblewski potraktowal mnie skandalicznie-nie dosc ze na UMOWIONE spotkanie nie przyszedl(zastalam zamkniete na glucho bramy osrodka) to jeszcze kazal mi ptaka przerzucic przez brame I zostawic na pastwe losu a raczej kotow I kun.Bo on sam,w osrodku mial sie pojawic "moze poznym wieczorem,moze jutro".Nadmieniam,ze byla 12 poludnie!!!!!!!!!!!Panu Wroblewskiemu nie warto powierzyc opieki nawet nad pluszowym misiem a co dopiero nad zywym stworzeniem.Pozdrawiam :-) Wystawiona 07-12-2017 16:30 przez Malgosia (188.146.163.*)   Zgłoś nadużycie
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie.
Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.
pozytywna
rozwiń Jestem dumny z tego ośrodka kdyż naprawde jest bardzo potrzebny dla cierpiącej przyrody . Wrescie człowiek zaczyna myśleć o zwierzętach i środowisku które jego otacza. Wystawiona 02-07-2009 18:36 przez przyroda (88.218.141.*)   Zgłoś nadużycie
negatywna
rozwiń Tak pieknie reklamujecie ten osrodek a okazuje totalna porazka-znalazlam golebia,mlodego,wlasciwie sam pojawil sie u mnie na parapecie okiennym,zziebniety,glodny.Nie umiejacy latac.Przechowywalam go w pudelku w mieszkaniu w bloku( co jest niemalaym wyzwaniem poniewaz mam tez psa I kota.odkarmilam ogrzalam Ipo kilku dniach,kiedy golabek nie wyrazal checi do latania,postanowilam oddac go w najleprze,jak mi sie wtedy wydawalo,rece ,do ptasiego azylu pana Wroblewskiego.Przez 3 dni usilowalam sie umowic na spotkanie.Zadeklarowalam nawet ,ze ptaszka dowioze osobiscie(to jest ok.25km.w jedna strone).Pan Wroblewski potraktowal mnie skandalicznie-nie dosc ze na UMOWIONE spotkanie nie przyszedl(zastalam zamkniete na glucho bramy osrodka) to jeszcze kazal mi ptaka przerzucic przez brame I zostawic na pastwe losu a raczej kotow I kun.Bo on sam,w osrodku mial sie pojawic "moze poznym wieczorem,moze jutro".Nadmieniam,ze byla 12 poludnie!!!!!!!!!!!Panu Wroblewskiemu nie warto powierzyc opieki nawet nad pluszowym misiem a co dopiero nad zywym stworzeniem.Pozdrawiam :-) Wystawiona 07-12-2017 16:30 przez Malgosia (188.146.163.*)   Zgłoś nadużycie
Zobacz wszystkie

Wystaw opinię
Ośrodek Pomocy Dzikim Zwierzętom w Ostrowie - galeria
Ośrodek Pomocy Dzikim Zwierzętom w Ostrowie Oceń: OceńOceńOceńOceńOceń - średnia ocen: 4,5 na 5 (liczba ocen: 31)
Poprzednia usługa: Nasiona, siewki i rozsady! Warzywa z Krzeszowic   Następna usługa: Hodowla Papug - medale i wyróżnienia na wystawach!