Wygląda na to, że wreszcie się uda i w tym roku pierwszy raz spróbuje jazdy na nartach lub desce Ale muszę się poradzić Was jaki strój powinnam sobie skompletować, bo tak: sprzęt będę wypożyczać, to do takich butów jakieś długie skarpety? Ale grube czy raczej cieńsze, bo przecież caly czas bede w ruchu tak? I jakie spodnie, co pod kurtkę, jaką kurtkę? Pomóżcie plis
Podstawa to wygodne spodnie, takie żebyś mogła swobodnie sie poruszać i żeby miały pas przeciwśnieżny, to sie bardzo pzydaje. Pod spód przewiewna bielizna, nie musi być jakaś specjalna tkanina, zwykla bawełniana wystarczy - koszulka z długim albo golf, długie getry albo rajtuzy. Wygodna czapka i okulary - żebyś nie musiała poprawiać i żeby nie spadały, czapka też oddychająca. I rękawiczki. No i rzecz jasna kask! Obowiązkowo.
Najważniejsze żeby kurtka, spodnie i rękawiczki były oddychajace i nieprzemakalne. Najlepsze będą z membrany, do tego kurtka niezbyt gruba, lekka, pod spód to najlepiej włożyć polar. Do butów najlepiej podkolanówki, nie musza byc grube, ale żeby były ciepłe. Wygodna czapka i szalik, chociaz wygodnijeszy bedzie golf. I gogle
Okularki jak najbardziej moga być tylko żeby Ci nie spadały Przydaje się też taka kieszonka przy nadgarstku, bo coraz więcej wyciągów ma magnetyczne czytniki i nie trzeba wtedy wyciągać za każdym razem karnetu, odczyta przez kurtkę. Albo tak linka specjalna przypięta do karnetu i do kurtki...
Spodnie z wodoszczelną membraną są konieczne jak nie chcesz jeździć w mokrych majtkach Na początku dużo czasu spędza się na pupie. Albo na kolanach, więc ochraniacze na kolana też zdają egzamin. Jak będziesz kupował kurtke to zwróć uwagę żeby miała dluższy tył i śniegołap, to Ci tak szybko nie przemoknie spód I rekawice też wysokie, są takie usztywniane na nadgarstkach.
Nie zapomnij o kasku!!! Słyszałam, że teraz nie wpuszczają w ogóle bez kasku, ale pare lat temu to było porażające i le u nas osób jeszcze jeździło bez kasku. A kiedyś byłam świadkiem bardzo groźnego wypadku Niemca bez kasku:/
witam wszystkich, ja się też wybieram tej zimy pierwszy raz i marzy mi sie deska, ale mam pytanie. Bo podobno najlepiej zaczynać od jazdy na nartach, a ja na nartach też nie umiem. Czy dam rady się nauczyc od razu na desce jak jestem taka zielona?
Lepiej zaczynać od razu na desce, bo ci co jeździli na nartach mają gorzej z przestawieniem się na inne ruchy. Chodzi o to, że chcą wykonywać takie same ruchy jak na nartach