ANIMATOR CZASU WOLNEGO w Oświęcimiu. LAST MINUTE!Oświęcim (małopolskie)
Wczasy z Prawem jazdy 14 dni zakończone egzaminem!Łomża (podlaskie)
Tłumaczenia przysięgłeGliwice (śląskie)
Tłumaczenia prawnicze angielski, rosyjski WarszawaWarszawa - Centrum (mazowieckie)
Nadzór archeologiczny, śląskie, małopolska, badania archeologiczneCała Polska
whitered napisał:Nie zgodzę się co do tego. Owszem, zainteresowanie francuskim wydaje się spadać, ale ludzie nie zdają sobie sprawy, ze kiedy zna się podstawy francuskiego dużo łatwiej jest później przyswoić włoski i hiszpański. Ja uczyłam się dwóch języków jednocześnie, a właściwie angielski tylko "doszkalałam", bo byłam na poziome średnio-zaawansowanym. Jasne, czasem jak przychodziłam na zajęcia na Bracką to zamiast po francusku, witałam się po angielsku, bo mi się myliło. Ale nie zdarzało się to zbyt często.Ja podawałam to tylko jako przykład. Oczywiście różne języki nie są równoważne do nauki. Ale inna sprawa, że zazwyczaj poza angielskim rozmawianie w innym języku nie ma dla nas znaczenia praktycznego. Nauka zatem języka ma znaczenie czysto hobbystyczne. Oczywiście są wyjątki - zmiana miejsca zamieszkania, poznanie obcokrajowca, lub względy zawodowe, etc.
Poza tym, Francuzi nie są zbyt skorzy do rozmów w język angielskim u siebie w ojczyźnie, więc nie wiem czy znajomość tylko tego języka by wystarczyła.