Na kantory radze uważać, bo w niektórych miejscach nieźle tną. W bankomacie najbezpieczniej. A ja byłam w małej miejscowości, niedaleko Pagu, ale mało znanej i był tam bankomat więc nie jest tak źle
Ja od paru lat podróżuje z kartą i wszędzie bez problemu wypłacam w lokalnej walucie ile mi akurat trzeba. Banki mają swoje prowzje, ale nie aż tak duże jak kiedyś. Tak się podróżuje o wiele swobodniej
Jeśli masz już euro to możesz je wziąć, po drodze się przydadzą, a w Chorwacji też często można w euro płacić. W hotelach, restauracjach na pewno nie pogardzą Mnie się zdarzało też w nadmorskich sklepikach, a i pani wynajmująca apartament (taka agroturystyka) wręcz wolała w euro
Trochę kun jednak na pewno warto mieć, bo jednak nie wszędzie mozna w euro zapłacić. Np na parkingach, małych sklepikach i targach. Poza tym mi akurat bank pobierał złodziejska prowizję, o czym dowiedziałam się dopiero po powrocie mając wyciąg z konta. okazało sie, że od każdej transakcji brali 1 euro!
No ale nie wypłacasz przecież z tego bankomatu co pięc minut prawda? Jak dwa czy trzy razy skorzystasz to raptem 12 zł wiecej, chodzi o to żeby nie wozić ze sobą grubej forsy, bo tak bezpieczniej.
Mam pytanie troszke z innej beczki Słyszałam, że w Chorwacji wprowadzono zakaz wwożenia jedzenia. Orientujecie się czy to prawda? Wydaje mi się to jakimś absurdem lekkim... zamierzaliśmy zabrac ze sobą trochę suchych produktów, bo słyszałam, że tam dość drogo jedzenie wychodzi...
Zakaz jest, ale nikt tego nie sprawdza. Co do cen to moze w restauracjach nie jest najtaniej, ale jak chcesz zaoszczędzić to jedź do taniego supermarketu (my robiliśmy zakupy w chorwackim Lidlu) i nie wyjdzie Ci drożej, może nieznacznie, ale róznica taka, że szkoda zachodu.