Favore.plForumPozostałe tematy

Jak karać trzylatka?

FORA TEMATYCZNE
NAJNOWSZE DYSKUSJE
OSTATNIO POPULARNE
PROMOWANE USŁUGI



Dodaj zlecenie

Jak karać trzylatka?

Login Hasło ZalogujNie masz konta?   Zarejestruj sięObserwuj
Wróć do forum: Pozostałe tematy 1 2 3 4 z 4  
  • D3niCle0 21 cze 2011, 17:11
    Wiem, że to może głupio zabrzmieć, ale jakie kary skutkują u Waszych dzieci? Jak w ogóle sądzicie, karać czy nie, bo ostatnio wszyscy mówią, że nie wolno karać, to niewychowawcze itd. Ale ja szczerze przyznaję, czasami z moim trzylatkiem puszczaja mi nerwy. Np wczoraj nie dostał obiecanej czekolady na deser, bo wcześniej mimo moich upomnień nie chciał zbierać klocków, które walały się po całym domu. Generalnie wie, że po zabawie trzeba posprzątać, a czasem jak grochme o scianę. Nie wiem wtedy co mam robić. Tłumaczyć i czekać na efekty? Chyba brak mi cierpliwości... A Wy co robicie gdy dzieciaki nie chcą Was słuchać?
    Cytuj
  • KoKoszka 21 cze 2011, 21:01
    Ja stawiam do kąta. Na kilka minut, od razu mówie za co i na ile.
    Cytuj
  • Popeye 22 cze 2011, 0:56
    A kto mówi, żeby nie karać? Moda na wychowanie bezstresowe chyba się skończyłaprzymrużenie oka Kara jest potrzebna, żeby uświadomić dziecku, że jego zachowanie jest złe. Ale musi być dostosowana do wieku. Jak trzylatkowi każesz siedzieć w kącie pół godziny to dla niego to jest cała wieczność. 5 minut wystarczy, żeby odczuł, że to kara.
    Cytuj
  • latynowska8 22 cze 2011, 6:17
    Ja też nie słyszałam, że kary są złe. Bicie owszem, jest nie do przyjęcia, ale karać można na wiele sposobów. Ja np swojemu synowi jak był mały. za złe zachowanie dawałam dodatkową pracę, np zmywanie, odkurzanie czy składanie prania. Dopiero jak to zrobił mógł się bawić. Potem już tylko wystarczyło wspomnieć, że jak coś zrobi źle, np nie posprząta, okłamie mnie to będzie musiał to odpracować. Działałoprzymrużenie oka
    Cytuj
  • caipirinha 22 cze 2011, 9:38
    No ale to z pewnością nie są kary dla trzylatka, raczej dużo starszego dziecka. Jeśli w ogóle, bo moim zdaniem karząc dziecko w te nsposób uczysz go, że domowe obowiązki to jakaś straszna robota. I mycie naczyń czy sprzątanie domu zawsze będzie mu się koajrzyło z czymś przykrym.
    Cytuj
  • D3niCle0 22 cze 2011, 10:30
    No to jakie są dobre sposoby? Bo chyba każdy rodzic wie, że czasem bez kary się nie da... tylko jak najlepiej uświadomić dziecku, że robi źle? I nauczyć go żeby tego nie robił?
    Cytuj
  • Eli2010 22 cze 2011, 11:22
    Ja swoim dziesiom zawsze starałam się tłumaczyć, że swoim zachowaniem sprawiają przykrość albo robią komuś krzywdę. Potem następowała kara, która najczęściej wiązała się z zabronieniem jakiejś przyjemności. Np oglądania telewizji.
    Cytuj
  • nafnafff 22 cze 2011, 13:01
    Ależ wymyślna kara... większą krzywdę wyrządza dzieciom oglądanie telewizji niż jej ograniczenie. Dzieci nie należy karać w ten sposób tylko wyrabiać w nich empatię, wtedy sama świadomość, że komuś sprawili przykrość będzie dla nich karą. I w ten sposób wychowujemy wrażliwych ludzi, a odbierając im coś "za karę" dajemy im odczuć, że mamy nad nimi władzę, którą wykorzystujemy. Potem z takich dzieci wyrastają zbuntowane nastolatki i zagubieni dorośli...
    Cytuj
  • birata 22 cze 2011, 13:31
    Masz całkowitą rację. Tylko szkoda, że tak niewielu rodziców to rozumie.
    Cytuj
  • Ronjaa 22 cze 2011, 13:59
    Bez przesady, dzieci są różne. Jedne są spokojne i można im wszystko wytłumaczyć, a inne reagują bardzo gwałtownie i trzeba je jakoś okiełznać. Akurat tez niedawno miałam w domu trzylatkę i był to okres, że ciągle robiła coś na przekór, nie wiem chyba badała na ile może sobie pozwolić. Wszelkie tłumaczenia, jak widziała, że mi na czymśc zależy, to tym bardziej próbowała to robić, jakby chciała się przekonać jaka będzie reakcja. Jak nie skutkowały prośby i ostrzeżenia to w końcu prowadziłam ją do przedpokoju i kazałam tam stać, dopóki nie przemyśli swojego zachowania. Na początku zawsze był ryk i tupanie nogami, ale po ok 10 minutach przychodziła i było pseplasamuśmiech Wtedy na spokojnie tłumaczyłam, że sprawiła mi przykrość itp, a pewne zachowania są po prostu nie do przyjęcia i mama czy tata nigdy tak nie robią (np nie niszczą czyjejś pracy) Teraz moja córa ma 7 lat i coraz więcej rozumie, więc chyba to była dobra metoda tak sądzęprzymrużenie oka
    Cytuj
1 2 3 4 z 4  
Pozostałe tematy - dyskusje na forum
Poprzednia: Konkursy sieciowe?