Favore.plForumPozostałe tematy

Jak się zachować na pogrzebie...

FORA TEMATYCZNE
NAJNOWSZE DYSKUSJE
OSTATNIO POPULARNE
PROMOWANE USŁUGI



Dodaj zlecenie

Jak się zachować na pogrzebie...

Login Hasło ZalogujNie masz konta?   Zarejestruj sięObserwuj
Wróć do forum: Pozostałe tematy 1 2 3 4 z 4  
  • Iolla007 25 sty 2011, 15:24
    Cześć. Tak się złożyło, że za dwa dni idę na pogrzeb. Zmarł mój wujek, brat mamy, nie był mi jakoś bardzo bliski, ale jego żona to moja chrzestna i z nią akurat jestem blisko związana.... Może to wyda się komus dziwne, ale jeszcze nigdy w życiu nie brałam udziału w pogrzebie. Mam problem, bo nie wiem kompletnie jak się zachować w tej sytuacji, tzn wiem jak się ubrać, przynieść kwiaty, ale co dalej? Wiem, że jest taki moment gdy wszyscy składaja kondolencje, a ja nie wiem co się wtedy mówi, czy mam podejść do cioci i kuzynek, przed kim, za kim, nie chcę w takiej chwili popełnić jakiegoś faux passmutny Proszę poradźcie mi, napiszcie jak to wygląda wszystko.
    Cytuj
  • KoKoszka 25 sty 2011, 18:29
    Współczuję, bardzo przykra okazja. Na pewno wypada przynieść kwiaty, a jakie, wiązankę czy wieniec to już wedle uznania i mozliwości. Jak to wygląda...no ja niestety już wiele pogrzebów "zaliczyłam" w życiu więc zwykle jest nabożeństwo, a potem jedzie sie na cmentarz i tam kondukt idzie za księdzem i trumna na miejsce pochówku. Jesteś dość bliską rodziną, więc myślę, że Twoje miejsce byłoby za ciocią-wdową, dziećmi zmarłego i innymi najbliższymi osobami, ale przed znajomymi, sasiadami itd. Po ceremonii na cmentarzu rodzina zmarłego przyjmuje kondolencje, wypadałoby podejść i powiedzieć choć to symboliczne "wyrazy współczucia" lub jakoś inaczej wyrazić wsparcie. Jeśli ta ciocia jest Ci bliska to na pewno znajdziesz właściwe słowa. Pozdrawiam.
    Cytuj
  • Bandito 25 sty 2011, 19:38
    W zasadzie wystarczy robić to co wszyscyuśmiech Ja zawsze strasznie głupio się czuję na takich uroczystościach, a już widok placzacych ludzi mnie kompletnie rozwala. Dlatego raczje nie podchodze z tymi kondolencjami, moim zdaniem najwazniejsza jest sama obecność.
    Cytuj
  • casia1980 25 sty 2011, 21:36
    Ja też myślę, że niekoniecznie trzeba sie rozgadywać, zawsze jak patrzę na tę osobę, której umarł mąż czy ojciec i musi znieść tę kolejke ludzi, którzy ją całują i coś tam ględzą to strasznie mi jej szkoda. To musi być strasznie trudne, człowiek w takim momencie pewnie nie chce z nikim gadać, a tabun ludzi na niego napiera. Brrr! Potworność. Czy nie liczy sie najbardziej to, że bedziesz na pogrzebie?
    Cytuj
  • Labradorka 26 sty 2011, 1:05
    Też tak uważam. Chociaż w mojej rodzinie jest taki zwyczaj, że się kondolencje składa dopiero po stypie, wtedy chyba łatwiej to znieść niz nad tym świeżym grobemsmutny Już atmosfera jest trochę lzejsza i nawet jak ktoś jest pogrążony w żałobie to się na chwilę odrywa od tego cierpienia, zajmuje mysli czymś innym...
    Cytuj
  • Eli2010 26 sty 2011, 6:41
    Mozna ewentualnie później, po pogrzebie zadzwonić, spytać jak się ciocia czuje, jak sobie radzi, ewentualnie zadeklarowac chęć jakiejś pomocy w razie potrzeby.
    Cytuj
  • Lilijka 26 sty 2011, 8:08
    Pierwszy pogrzeb, zazdroszczę. Ja byłam na tylu pogrzebach... nie chce mi się liczyć, ale było ich więcej niż ja mam lat. Na szczęście nie były to osoby z mojej nabliższej rodziny, ale i tak zawsze płaczęsmutny A głównie to chyba z powodu tych ludzi, którzy tracą swoich bliskich. Nie mogę patrzeć jak oni cierpiąsmutny Ale myślę, że wypadałoby jednak Tobie podejść do tej cioci z kondolencjami. Jako rodzina i to bliska powinnaś to zrobić. Powiedzieć chociaż ze dwa słowa, przytulić ją i to wystarczy.
    Cytuj
  • Iolla007 26 sty 2011, 9:55
    Teraz to się dopiero zestresowałam... nie wiem czy dam radę cokolwiek powiedzieć, ale myśle, że podejdę do nich... czuję, że powinnam. Może po prostu ją uściskam, nie wiem jeszcze. A ta kolejność kto idzie za trumną jest taka ważna? I powiedzcie mi co się robi z tymi kwiatami? Wrzuca do tego dołu gdzie wpuszczają trumnę? Chciałąbym to mieć juz za sobąsmutny
    Cytuj
  • KoKoszka 26 sty 2011, 12:32
    Z kwiatami zaczekaj aż zasypią grób, na uklepanym kurhanie wszyscy składają kwiaty. Czasem się zdarza, że żona czy matka wrzuca kwiaty do grobu, ale to raczej zarezerwowane dla tych najbliższych.
    Cytuj
  • Iolla007 26 sty 2011, 15:30
    A no prawda, widziałam przecież takie świeże groby obsypane wieńcami i kwiatami. Myślę, że ja też kupie jakiś mały wieniec. A czy wypada powiedzieć zwykle dzień dobry na ich widok? Czy to nie zabrzmi jakoś idiotycznie w takim dniu?
    Cytuj
1 2 3 4 z 4  
Pozostałe tematy - dyskusje na forum