Wilgoćwdomu

[

i

To, czego nie widać - tak jak wilgoci zawartej w powietrzu - nie zaprząta naszej uwagi. Dopiero zacieki na ścianach i podłogach, ciemne plamy pokryte pleśniowym meszkiem, białe wykwity solne i charakterystyczny zapach stęchlizny - świadczące, że budynek jest bardzo zawilgocony - skłaniają nas do interwencji. Wilgoć może pojawić się na zewnątrz i wewnątrz. I wtedy niezbędne będzie wykonanie remontu kompleksowego obiektu.

Na zewnątrz. Wysokość, do której podchodzi woda kapilarnie podciągana z gruntu zależy przede wszystkim od jego rodzaju, poziomu wód gruntowych i zaskórnych oraz ukształtowania terenu, a także od rodzaju i grubości muru.

Zawilgocenie budynku przejawia się zarówno wykwitami solnymi na elewacji, jak i wilgotnymi plamami wewnątrz - na ścianach stykających się z podłogą parteru. Z czasem plamy pokrywają się pleśnią i grzybem. Podciąganie kapilarne wody z gruntu w nowych budynkach spowodowane jest zwykle źle wykonaną lub uszkodzoną izolacją przeciwwilgociową, w starych - najczęściej jej brakiem.

Od wewnątrz. Kondensacja pary wodnej wewnątrz pomieszczeń najczęściej objawia się długotrwałym zaparowaniem szyb i luster, niewysychającymi ręcznikami w łazience, a także zawilgoconymi ścianami. Wszystkie te objawy wynikają zwykle z niewłaściwej wentylacji pomieszczeń oraz niedostatecznego ocieplenia i ogrzewania budynku, co widać szczególnie w starych domach, w których można łatwo znaleźć miejsca "ucieczki" ciepła (mostki termiczne). Niestety, para wodna gromadzi się nie tylko w widocznych miejscach, ale również wewnątrz ścian, stropów i dachu.
Uwaga!Podczas budowy i wykańczania domu też pojawia się spora ilość wilgoci, tzw. technologicznej (początkowej), czyli wody zawartej w zaprawach murarskich, podkładach podłogowych, tynkach i farbach. W tym czasie budynek wymaga intensywnego wietrzenia, niekiedy również ogrzewania. W przeciwnym razie zbyt wczesna jego eksploatacja może spowodować "zamknięcie" wilgoci wewnątrz domu, zawilgocenie domu.
Grzyby i pleśnie nie rozwijają się w domach, w których nie ma wilgoci bo przeprowadzone tam remonty były wykonane prawidłowo. Aby odpowiednio wcześnie się jej pozbyć, należy więc przede wszystkim wyeliminować podciąganie kapilarne wód gruntowych, np. dzięki ułożeniu nowej izolacji poziomej i osuszeniu ścian. Również nieszczelne pokrycia dachowe, orynnowanie czy instalację trzeba jak najszybszej naprawić. Zawilgocone poddasze może wymagać wymiany lub dołożenia ocieplenia. Może też się okazać, że dach trzeba będzie w ogóle rozebrać i na nowo ułożyć wszystkie jego warstwy, nie zapominając o paroizolacji.

Problem wilgoci, która sobie migruje po ścianach np.piwnicznych w starych obiektach spowodowana jest podciąganiem wód gruntowych,lub opadowych.Założenie izolacji pionowej na ścianę fundamentową nic nie da.Woda opadowa w miejscu nie zatrzyma się tylko opadnie na sam spód,a ściana natychmiast będzie sobie pobierać wilgoć.W takim przypadku należy wykonać izolację poziomą ,aby zabezpieczyć się przed skutkami wilgoci.Można zauważyć,gdzie ściana piwniczna jest najbardziej mokra -w górnej części czy w dolnej ,a jeszcze jak jest tynk to super widać,jeżeli cegła to po kolorze ,dolne będą bardziej czerwone.Zawsze jak widzę ,ocieplanie i kładzenie izolacji pionowej ścian piwnicznych to sobie myślę ciekawe co z izolacją poziomą? bo ta pionowa nie zabezpieczy w 100% jedynie od bocznego jej zawilgocenia i od korzeni krzaków itp.Tereny gruntów są różne,tak więc izolując obiekt wykonać należy poziomą i pionową izolację przeciwwilgociową i będzie wszystko dobrze.Wskazane jest ustawić osuszacze,aby wyciągnąć wilgoć ze ścian potem odgrzybić , zabezpieczyć przed zagrzybieniem i dalej prowadzić remonty:tynki,płytki itp.

Dobrym sposobem, aby uregulować wilgoć w domu jest wyłożenie podłogi [url=http://]terakotą ze starej cegły[/url]. Glina pochłania i oddaje wilgoć w zależności od jej stężenia w powietrzu i utrzymuje na stałym poziomie.

Na wilgoć w domu najlepsze pochłaniacze wilgoci, albo porządnie zainstalowana wentylacja mechaniczna (rekupertator). U mnie jest to zainstalowane i nie mam już problemów z zaduchem w domu.

Odpowiednia wentylacja poradzi sobie z wilgocią, natomiast z zaduchem który pozostanie poradzi sobie ozonowanie, które neutralizuje grzyby i pleśnie.

Rzeczywiście wietrzenie może rozwiązać problem o ile masz samą wilgoć, a nie masz już grzyba. Do kuchni możesz zainwestować w porządny pochłaniacz wilgoci http://www.pochlaniaczewilgoci.pl/pochlaniacze-wilgoci-dri-pack/
Na pewno Ci się przyda bo dzięki niemu unikniesz zepsucia się jedzenia, bo wiadomo że od wilgoci jedzenie przede wszystkim się psuje.

Ja słyszałam, że z wilgocią można sobie łatwo poradzić dzięki wentylacji. Nie myślałaś o tym by założyć ją w swoim domu? zastanawiam się nad takim rozwiazaniem w swoim domu. Daje on wiele możliwości i wydaje mi się, że pomógłby ci w pozbyciu się wilgoci z domu.