Czym jechać do ślubu?

Wróć do forum: O rozrywce, imprezach i sztuce Poprzednia 1 2 3 4 5 z 5 Następna

Odpowiedz

Kejt01 8 wrz 2010, 14:41

Dzięki za wsparcie animatorka
Co do ceny za dorożkę to z tego co się wstępnie orientowałam wyjdzie jakieś 250 zł za godzinę, ale może uda się wynegocjować trochę lepsze warunki
Cytuj
amanda 8 wrz 2010, 16:52

Kejt01 napisał:Dzięki za wsparcie animatorka
Co do ceny za dorożkę to z tego co się wstępnie orientowałam wyjdzie jakieś 250 zł za godzinę, ale może uda się wynegocjować trochę lepsze warunki
Przy takiej cenie to musisz chyba poszukać jakiś konkretnych argumentów dla narzeczonego
Cytuj
Kejt01 8 wrz 2010, 18:49

amanda napisał:Przy takiej cenie to musisz chyba poszukać jakiś konkretnych argumentów dla narzeczonego
Póki co liczę, że uda się jakiś dobry rabat wynegocjować... Chciałabym jeszcze porobić trochę zdjęć w tej dorożce
Dla wszystkich sceptyków zamieszczam zdjęcie
Cytuj
aleksander_wielki 8 wrz 2010, 22:33

Bajeczne!
A wzięłaś pod uwagę, że może padać? Co wtedy? Tyle kasy i jeszcze zmokniecie, czy będziecie siedzieć z parasolami?
Cytuj
Kejt01 9 wrz 2010, 6:32

Z tego co pisałeś, to sam się wybierasz do ślubu kabrioletem, więc w razie deszczu będziesz miał podobny problem
Na szczęście dorożka jest wyposażona w rozkładany daszek. Jak się dobrze przyjrzysz to już na zdjęciu widać, że można go rozłożyć z tyłu.
Jeszcze nie wiem czy się zdecyduję na tą dorożkę... Jak narzeczony będzie bardzo sceptyczny to może w ramach kompromisu zdecydujemy się na limuzynę retro W sumie też są fajne
Cytuj
eweline 9 wrz 2010, 10:14

Kejt01, głowa do góry! Ja jechała dorożką do ślubu i było super!!! Jeśli masz takie marzenie to nie rezygnuj z niego, bo już więcej taka okazja może się nie trafić.
Koszt wynajęcia dorożki jest spory, ja zapłaciłam łącznie 2000 zł i do tego jeszcze była asysta koni - dwa z przodu i dwa z tyłu, też za dodatkową opłatą (800 zł).
Wyglądało to cudownie i nawet mojemu sceptycznemu narzeczonemu się podobało (od razu się nie przyznał, bo mu było głupio, że cały czas narzekał na tą dorożkę .
Myślałam, że zrezygnuję z tego, ale mój tata powiedział, że zapłaci i teraz naprawdę nie żałuję. Jeśli masz kasę, to naprawdę nie rezygnuj z marzenia!
Pozdrawiam!
Cytuj
Kejt01 9 wrz 2010, 11:20

eweline dzięki za wsparcie
Muszę jeszcze przeliczyć wszystkie koszty i wtedy zadecyduję. 2000 zł to naprawdę sporo... Ale pewnie masz rację, że to jedyny taki dzień w życiu, więc nie ma co tak oszczędzać
Cytuj
okeanna 9 wrz 2010, 12:58

Jak dla mnie dorożka to trochę odjechany pomysł... Będę jednak szła w stronę jakiegoś samochodu... Zwłaszcza, że ślub mamy w marcu, więc przy naszej kapryśnej polskiej pogodzie może być jeszcze za zimno na przejażdżkę dorożką. Miesiąc miodowy mogłabym spędzić w łóżku z chorymi zatokami
Cytuj
gacek22 9 wrz 2010, 16:23

Jeśli kiedyś znajdę odpowiednią osobę, to na ceremonię chciałbym podjechać takim wynalazkiem.
Cytuj
zsp 13 wrz 2010, 10:53

A może starym maluchem? Pani młoda byłaby prawdziwą bohaterką
Cytuj